Patrzę w Twe bystre niebieskie oczy
W ramce stop - klatki
Tyle razy widziałem już te oczy
Czuję się jakbym był naprawdę Twoim najlepszym przyjacielem
Tak pięknie wyglądasz, tak pięknie, o rany
W tym stroju jesteś tak piękna jak letni dzień
Pysiaczku…
Zwolnij trochę dziecinko, pozwól rozwiążę Ci kokardkę
Pysiaczku…
Dziewczyna z okładki pełna wrodzonego wdzięku
Jak to możliwe, że taka piękność jest taka miła
Dla takiego przeciętniaka
Wracam do domu późną nocą
Włączam Cię
Przeglądam klatka po klatce
Mam sprzymierzeńca w zwolnionym tempie
W kółko to samo
Dźwięk i kolor
Wszystko mam pod kontrolą
W kółko to samo
W tym stroju jesteś tak piękna jak letni dzień
Pysiaczku…
Włosy ze staniolu związane wstążeczką
Pysiaczku
Słodko-gorzka dziewczyno, nie dasz mi spróbować jak
smakujesz?
Jak to możliwe, że taka piękność jest taka miła
Dla takiego przeciętniaka
Pysiaczku
Zwolnij dziecinko, pozwól rozwiążę Ci kokardkę
Pysiaczku
Otwórz drzwi, pozwól mi rozpakować walizki
Pysiaczku
Jesteś wszędzie, dziecino
Wypełniasz sobą całe to miejsce
Pysiaczku
Przyszłaś z kosmosu
Jak to możliwe, że taka piękność jest taka miła
Dla takiego przeciętniaka
Tytuł oryginału : „Babyface”
Autor : U2