01.07.2019
Przebimbałam dzień. Miało być chłodniej i było, ale nie aż
tak żebym była w stanie coś zrobić. I trudno.
02.07.2019
Dziś z głupia frant pojechałyśmy z mamą na M. Spacerek wokół
stawów, siedzenie na ławeczce. Bardzo miło.
Potem zakupy, jedzenie czytanie. Zrobiłam tez pół czwartku.
;p Nic dziwnego, że dni tygodnia mi się myla. ;p
Usiłowałam przekonać A, że kilkanaście godzin za kółkiem
przy dziwnym stanie kręgosłupa A. nie jest dobrym pomysłem, żeby przynajmniej
zasięgnęli opinii neurologa przed wyjazdem. :/
03.07.2019
Dziś pół dnia spędziłam z L. Spacer, lody, pogaduchy.
Fajnie. J
Potem dokończyłam czwartek. ;)
Spac mi się chce. Żle spałam w nocy i to jest to. Ale musze
wytrzymać chociaż do 21, bo inaczej pewnie nie usnę, albo obudze się o czwartej.
;p
04.07.2019
Spędziłam dzień w Ogrodzie Botanicznym. Taka spontaniczna
decyzja. Super było. J
A potem trzy odcinki ER i prasowanie. Też ok. ;)
05.07.2019
Prawie zrobiłam dzień. ;) Co zostało – to jutro.
Spotkanie z I bardzo miłe. Partyjka Star Wars Monopoly –
genialna. I wygrałam! :D
06.07.2019
Mój dzień dziś składał się w zasadzie prawie tylko ze
spania. ;)
07.07.2019
Skończyłam dziś dwie książki. Siedziałam na balkonie
zawinięta w koc. J
I zrobiłam sobie SPA. Suuuper. J
08.07.2019
Dostałam skierowanie na biopsję. No i dobrze, może mi się
trochę biust zmniejszy jak odciągną. ;)
Dzwoniła B, wyjada po mnie na dworzec. Na myśl o Szklarskiej
od razu się uśmiecham. J
09.07.2019
Dziś spędziłam dzień u R. Bardzo miło.
Popadało. Dobrze, niech leje. J
10.07.2019
Dom wysprzątany.
Byłam u neurologa, dostałam skierowanie na MRI.
Lista rzeczy do zrobienia na jutro gotowa.
Leje. I dobrze. J
11.07.2019
Wszystkie sprawy pozałatwiane.
Spakowana.
I’m so out of here. ;)
J
J J