01.04.2019
Zagubiona jestem nieco….
I z siłami marnie, dałam rade dziś tylko poza pracą załatwić
fakturę w aptece i posprzątać pół salonu, łącznie z dekoracją świąteczną.
Od jutra na stałe ma przyjść wiosna, może będzie łatwiej.
Ale najbardziej szkodzą mi nerwy. Już mi dziś I powiedziała, że za bardzo się
denerwuję, więc staram się wyciszyć.
04.04.2019
Nic się nie dzieje. Znaczy wszystko się dzieje, ale nawet
nie chce mi się pisać o tych wszystkich kłótniach, spotach, mąceniach,
kłamstwach, podżeganiach, oszustwach. Dziś już wezwałam M, żeby pomógł, bo ani
ja, ani S już nie dajemy rady.
05.04.2019
Weekend. Przetrwałam dzień. Teraz odpoczynek.
06.04.2019
Fajny dzień. Zrobiłam różne zaległe rzeczy w domu, bylam na
nordku, sobą się zajęłam, czytałam.
A się dziwnie zachowuje. Nie odzywał się długo, wczoraj mi
nie odpisał mimo że dość rozpaczliwy był mój sms, dziś napisał, odpisałam,
zadałam parę pytań i … cisza.
Chodz mi po głowie, żeby napisac list do M. Taki normalny na
papierze. Zadać parę pytań, opisac parę uczuć. Ale nie wiem.
07.04.2019
Koniec weekendu. Fajnie było. J
Wczoraj myślałam o liście, a dziś myślę, żeby sobie dac
spokój od wszystkiego absolutnie.
10.04.2019
A mury runą, runą, runą…
11.04.2019
Wykończona…
12.04.2019
Weekend.
Całe szczęście.
Choć myśli się człowiek tak łatwo nie pozbędzie. Ale już
obejrzałam sobie parę filmików z Nicki Minaj. Musze dobrze zapamiętać jej
tekst, że ludzie będą Cię nazywać zgorzkniałą, złą gdy tylko będziesz próbować
wyrazić swoje zdanie i że nie należy się temu poddawać.
13.04.2019
D potrafi odnaleźć pozytywy we wszystkim. Może ja jestem już
za bardzo anty, wszystko widze na źle? Ale z drugiej strony – racjonalizowanie
i tłumaczenie wciąż i wciąż też nie jest dobre.
14.04.2019.
Jednak czasem warto wyrazić swoje żale. Czy tez może jasno
powiedzieć, jakie się ma oczekiwania. ;)
Jutro do roboty. Czy ja to przeżyję wszystko?
A przyleciał dac mi płyn do czyszczenia wanien. Pogadaliśmy
sobie. Fajnie, bo już za nim tęskniłam. Dużo czasu teraz poświęca A, co jest
zrozumiałe oczywiście, tyle że mniej ma czasu. Opowiadał mi jak jest u niego w
korpo. Może by jednak zmienić pracę?
15.04.2019
Jak długo jeszcze wytrzymam?
Do końca!
16.04.2019
Atmosfera lepsza. Jest spokojniej. Dużo rozmawiamy.
Wczoraj zrobiłam sobie SPA, dziś manicure.
Dom prawie posprzątany na święta.
17.04.2019
Zrobiłąm zakupy .
Jutro firmowe Jajeczko.
Brzuch mnie boli.
18.04.2019
Czy najpierw wiadomość dobrą czy złą… Dobrą. Jajeczko się
bardzo udało. Jesteśmy świetną kompanią. Ustaliliśmy, że Boże Narodzenie tez
robimy w ten sam sposób, nie chcemy żadnego kateringu, po którym połowa ma
sraczkę.
Wiadomośc zła: poziom absurdu przekroczył już moje granice
pojmowania.
19.04.2019
Wielki Piątek.
Z utęsknieniem wyczekiwane wolne.
Poćwiczyłam, wykapałam się, a potem odkaziłam i wyszorowałam
wannę.
Wszystko gotowe. Można farbować jajka. J
Ale najpierw MC, już się zaczęła.
20.04.2019
Spałam 9,5 h a potem jeszcze 2h drzemki.
Wszystko gotowe na święta.
Zastanawiam się, czy jeszcze szybciutko nie pobiec ze
śmieciami. ;)
22.04.2019
I po świętach. Fajnie było. Odpoczęłam, zdystansowałam się,
poczyniłam przemyślenia i plany na przyszłość. Najważniejsze to nie czuc się jak
w studni.
25.04.2019
Nie cierpię kłamstwa!
26.04.2019
Dziś moje imieniny. W pracy tak mnie wyściskali jak jeszcze
nigdy.
Od wiadomej osoby nic.
K i A jak zwykle zapomnieli. ;p
27.04.2019
Nordic. Czytanie. Odpoczywanie.
Jutro planuję jeszcze większe lenistwo. I już robie plan na
długi weekend. Nawet przeszło mi przez myśl jechać do N, ale uznałam, że ani
pieniędzy, ani siły…
28.04.2019
Dwa dni i trochę dłuższy weekend. Trochę? To świetny układ,
chyba najlepszy z możliwych. Mam już spis rzeczy, które zrobię w tym czasie.
Same miłe.
Ciekawe co dalej z tym wszystkim…
Bardzo bym chciała, żeby za dwa dni rozpoczęło się naprawdę
ostatnie 12 miesięcy pracy… A potem swoboda. ;)
29.04.2019
S stwierdziła dziś, że nasza naczelna to potwór i psychiczna
choroba. Chyba się z nią zgadzam. Nie wiem czemu napisałam chyba.
I opowiedziała mi o kolejnych reperkusjach po plotce.
Masakra.
Jakos mam w dupie to wszystko.
Dobrze, że zaraz weekend.