Wiem, wiem, ideałów nie ma.
Ale podobno trzeba dążyć do ideału.
Mnie zastanawia, jak powiedzieć komuś, że nie jest
idealny? Że czegoś mu brakuje? I nie chodzi mi tu o cechy charakteru, które są
właściwie przypisane do nas na stałe i niewiele da się tu zrobić bez
długotrwałej pracy nad sobą np. przy pomocy terapeuty. Chodzi mi na przykład o
wypełnianie swoich obowiązków.
Nie jestem w sumie niczyim szefem, więc odpada mi
konieczność występowania z pozycji władzy.
Ale jako klient , na przykład salonie kosmetycznym,
gdzie jedna z pań odznaczała się zdecydowanie lepszym podejściem do klienta i
do swoich obowiązków. Albo jako klient taksówki, gdzie jeden kierowca
zdecydowanie powinien przemyśleć swoje tematy do rozmowy i sposób jej
prowadzenia. Albo jako klient firmy remontowej, gdzie marudzenie i ciągłe
zmiany cennika mogą przyprawić o ból głowy.
Oczywiście można po prostu zmienić obsługę. Umawiać
się tylko do jednej ulubionej kosmetyczki. Zamawiać inną taksówkę. Zmienić
firmę remontową.
Co właśnie czynię.
Jednocześnie myśląc, że może należałoby powiedzieć tym
ludziom, co jest nie tak i dać im szansę na zmianę pewnych zachowań.
No i jak to zrobić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.