Nie uwierzycie, ale to prawda. J
Zakochałam się. 
Ja sama nie bardzo mogę w to uwierzyć, zwłaszcza, ze
mój ukochany jest…. żołnierzem. 
Jaki jest?
Bardzo uczuciowy i potrzebujący bardzo dużo uczucia.
Pewnie dlatego, że był adoptowanym dzieckiem i dlatego, że jest członkiem
armii, w której nie ma miejsca na wielkie sentymenty.
Obdarzony wielkim poczuciem humoru, potrafi żartem
rozładować każdą sytuację, potrafi śmiać się też z siebie i rodzaj humoru jaki
prezentuje bardzo mi odpowiada. Oczywiście wiem, ze czasem żartami przykrywa
swoje lęki i niepewności – taki ma sposób radzenia sobie z rzeczywistością.
Odpowiedzialny, można na niego liczyć, co doskonale
wiedzą jego koledzy. Kiedy jest skupiony na zadaniu nic się innego dla niego
liczy. 
Twardy. Ranny kilka razy, w tym raz bardzo poważnie. Tak
poważnie, że był w śpiączce i ledwo doszedł do siebie.
Zrównoważony , a jednocześnie nie boi się podjąć
ryzyka i postawić na swoim, kiedy wie, że ma rację. 
Potrafi śpiewać! No, może nucić, powiedzmy… J
Kolekcjonuje różne przedmioty, które zdobywa podczas
kolejnych misji. 
No i najważniejsze – czuję z nim ogromną bliskość.
Ideał, prawda? 
Ma tylko jedną wadę – jest żonaty i mieszka wiele lat
świetlnych stąd. 
Fi Skirata, pierwotnie określany jako RC-8015,
urodzony  w 32 roku Przed Bitwą o
Geonosis na Kamino, adoptowany przez Kala Skiratę. Członek Wielkiej Armii
Republiki, Republic Commando, Drużyna Omega, z powodu ran odniesionych na na
Gaftikarze skreślony z listy członków armii. Żona Parja Bralor. Zamieszkały na
Mandalorze. 
Taki mężczyzna to jest mężczyzna 😃
OdpowiedzUsuńDodałam tego bloga do ulubionych u mnie. Wszystkie twoje blogi są ekstra.
Kurczę, dzięki. :)
UsuńTeraz najwięcej czasu jednak poświęcam karkonoskiemu, a tu wrzucam wszystkie stare wpisy, które zabrałam przenosząc się ze zlikwidowanej platformy na onecie.