To Madonna śpiewała. „Nie wygłaszaj mi kazań, tatusiu” – tak
można byłoby to przetłumaczyć. Od kazań zazwyczaj są kaznodzieje, stąd zapewne
Księga Kaznodziei, inaczej Koheleta*. Niedługa, z wątpliwym autorem, czasem
powstania, z elementami, które warto przesiać przez gęste sito własnego rozumu,
jest jednak dość porywająca w swej wymowie i zawiera chyba jeden z najbardziej
znanych Biblijnych cytatów:
„vanitas
vanitatum et omnia vanitas –
marność nad
marnościami - wszystko marność”
Zajmijmy się przez chwilę słowem „marność”. Pochodzi z
języka łacińskiego. W wersji hebrajskiej do czynienia mamy ze słowem hewel,
którego najlepszym tłumaczeniem jest „przemijanie”. Parafraza więc brzmiałaby przemijanie nad przemijaniem; wszystko
przemija. Tłumaczenie tych słów w Przekładzie Ekumenicznym brzmi:
ulotne, jakże ulotne, wszystko jest
takie ulotne.
Przyjęcie tej nie utartej w mowie potocznej wersji często
pomaga spojrzeć na całość księgi nie tylko, jako tekst o tym, iż wszystko jest
pozbawione sensu, na co wskazywać by mógł słynny aforyzm vanitas vanitatum. Jak
dla mnie – bardziej przemawiające.
To może parę cytatów z tej księgi, żeby każdy mógł sobie
przemyśleć.
Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po
wszystkie czasy. Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z
powrotem, i znowu tam wschodzi. Ku południowi ciągnąc i ku północy wracając,
kolistą drogą wieje wiatr i znowu wraca na drogę swojego krążenia. Wszystkie
rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera; do miejsca, do którego rzeki
płyną, zdążają one bezustannie.
To, co
było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie:
więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem.
Wszystko ma
swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas
rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasądzono,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i
czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas rzucania kamieni i czas ich
zbierania, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich, czas
szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania
i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłowania i czas
nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Lepiej
jest dwom niż jednemu, gdyż mają dobry zysk ze swej pracy. Bo gdy upadną, jeden
podniesie drugiego. Lecz samotnemu biada, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który
by go podniósł. Również, gdy dwóch śpi razem, nawzajem się grzeją; jeden
natomiast jakże się zagrzeje? A jeśli napadnie ich jeden, to dwóch przeciwko
niemu stanie; a powróz potrójny niełatwo się zerwie.
A któż to
wie, co w życiu dobre dla człowieka, dopóki liczy marne dni swego życia, które
jakby cień przepędza? Bo kto oznajmi człowiekowi, co potem będzie pod słońcem?
Kohelet (grecki: Ekklesiastes)
- to nazwa urzędu osoby uprawnionej do przemawiania podczas zebrań
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.