Arnold Layne* miał dziwne hobby
Zbierał ubrania ze sznurków przy świetle księżyca
Dobrze na nim leżały
Na ścianie powiesił wysokie lustro
Zniekształcało obraz, ale przejrzał na oczy smutny
gość
Zakopał je
Och, Arnoldzie Layne, to nie to samo
Potrzeba dwojga do zrozumienia, dwojga do zrozumienia,
dwojga do zrozumienia
Czemu tego nie widzisz
Arnold Layne, Arnold Layne, Arnold Layne, Arnold Layne
A teraz go złapali – okropny osobnik
Skazali go, trzaśnięcie drzwi, brzęk łańcucha
Nie znosi tego. Arnoldzie Layne, nie rób tego znowu
Tytuł oryginału : „Arnold Layne”
Autor : Pink Floyd
*Według członków zespołu, Syd Barret mówi w tej
piosence o transwestycie kradnącym damską bieliznę. Roger Waters twierdzi
nawet, że Syd oparł postać Arnolda Layne na prawdziwej postaci: jakiś mężczyzna
kradł bieliznę studentek z pobliskiego college’u, zamieszkujących u jego rodziców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.