Lód
twe jedyne rzeki toczą lodowate wody
Światła miasta
lśnią jak srebro i złoto
Wyłaniasz się z nocy
Twe oczy są czarne jak węgiel
Idź dalej,
przejdź
Idź, aż zaczniesz biec
i nie oglądaj się
Bo tutaj jestem ja
Karnawał,
koła wzlatują w górę i wirują kolory
Przez alkohol
Czerwone wino, które przenika przez skórę
Twarzą w twarz,
w suchym miejscu pozbawionym wody
twe jedyne rzeki toczą lodowate wody
Światła miasta
lśnią jak srebro i złoto
Wyłaniasz się z nocy
Twe oczy są czarne jak węgiel
Idź dalej,
przejdź
Idź, aż zaczniesz biec
i nie oglądaj się
Bo tutaj jestem ja
Karnawał,
koła wzlatują w górę i wirują kolory
Przez alkohol
Czerwone wino, które przenika przez skórę
Twarzą w twarz,
w suchym miejscu pozbawionym wody
Idź dalej,
przejdź
Tak smutno jest oblegać twą miłość... więc zostań
Zostań tym razem
Zostań dziś wieczór w kłamstwie
Pytam tylko, lecz
sądzę, że wiesz
Chodź zabierz mnie stąd
Chodź zabierz mnie do domu
Do domu znów
A jeśli góry się rozpadną
Lub znikną w morzu
Żadnej łzy, nie, ja
Zostań tym razem
Zostań dziś wieczór w kłamstwie
Na zawsze, miłość w czasie
zachowaj ją całą
Nie naciskaj mnie zbyt mocno.
Dziś wieczór
przejdź
Tak smutno jest oblegać twą miłość... więc zostań
Zostań tym razem
Zostań dziś wieczór w kłamstwie
Pytam tylko, lecz
sądzę, że wiesz
Chodź zabierz mnie stąd
Chodź zabierz mnie do domu
Do domu znów
A jeśli góry się rozpadną
Lub znikną w morzu
Żadnej łzy, nie, ja
Zostań tym razem
Zostań dziś wieczór w kłamstwie
Na zawsze, miłość w czasie
zachowaj ją całą
Nie naciskaj mnie zbyt mocno.
Dziś wieczór
Tytuł oryginału: „The unforgettable fire”
Autor : U2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.