Gdzie byłaś gdy byłem wypalony i załamany
Gdy obserwowałem zza okna mijające kolejno dni
Gdzie byłaś gdy byłem zraniony, bezradny
Bo otaczają mnie wciąż rzeczy, które zrobiłaś i powiedziałaś
Podczas gdy Ty zawierzałaś swe życie cudzym słowom
Śmiertelnie pragnąc wierzyć w ich treść
Ja wpatrywałem się wprost w oślepiające słońce
Zagubiony w myślach, zagubiony w czasie
Gdy ziarna życia i ziarna zmian zostały już zasiane
Na zewnątrz deszcz, padał ciemny i powolny
Gdy ja rozmyślałem nad tą niebezpieczną, lecz nieodpartą
rozrywką
Odbyłem boską podróż poprzez naszą wspólną ciszę
Wiedziałem, że nadszedł ten moment
By zabić przeszłość i powrócić do życia
Odbyłem boską podróż poprzez naszą wspólną ciszę
Wiedziałem, że rozpoczął się czas oczekiwania
I skierowałem się prosto... w kierunku oślepiającego słońca
Tytuł oryginału „ Coming back to life”
Autor : Pink Floyd
to są bolące pytania- oby nie wracały.
OdpowiedzUsuńOni wyśpiewali wszystko?
:)
Absolutnie wszystko. :)
UsuńTragiczne, ale też piękne w serii zdań.
OdpowiedzUsuńYes, it is true...
OdpowiedzUsuń