Nie znoszę chamstwa, agresji, brutalności.
Nie cierpię filmów bez treści.
Nie lubię nie mieć czasu, być urobiona po
kokardę, biegać jak kot z pęcherzem,
usiłując dogonić uciekające wskazówki.
Nie lubię upałów, zawsze wtedy boli mnie głowa, jestem
cala zapocona czego też nienawidzę, wydaje mi się, że zaraz zemdleję i
generalnie staram się nie wychodzić z domu.
Nie lubię mrozów, mam ciągle dreszcze, wydaje mi się,
że mróz dociera nawet do moich kości, nie znoszę mieć na sobie pięciu albo
sześciu warstw ubrania i nie móc się ruszać, generalnie staram się wtedy nie
wychodzić z domu.
Nie lubię jak ludzie prowadzą samochód na zasadzie
„naciskam-puszczam” przez całą drogę, wiecznie szukają „lepszego” pasa i
zachowują się, jakby brali udział w wyścigu.
Nienawidzę kłamstwa, oszustwa, zatajania.
Nie znoszę jak ktoś mnie traktuje bez szacunku.
Nienawidzę manipulantów, którzy wszystkich próbują
wciągnąć w swoje machinacje.
Nienawidzę typów uwodzących, którzy tylko w ten sposób
potrafią nawiązywać kontakt z innym człowiekiem.
Jestem uczulona na ludzka głupotę.
Nie cierpię papierosów, dymu i palaczy, którzy
uważają, że mogą kopcić wszędzie, gdzie im się podoba.
Nie znoszę narzucania komuś swojej woli, swoich
koncepcji, swoich wierzeń.
Nie lubię mięty i kawy.
Nie cierpię disco polo i Ich Troje.
Nie lubię hałasu.
Nie cierpię ludzi, którzy wiecznie są ze wszystkiego
niezadowoleni i nigdy nie jest im dobrze.
Może jeszcze coś by się znalazło, ale ogólnie nie
znoszę narzekania i marudzenia, więc chyba pora skończyć ten post. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.