30.01.2010
odnajduję siebie w słowach
składam je na papierze
po jednym
pracowicie dobieram
dokładam jedno do drugiego
lubię moment
kiedy źródło przepełnione
nagle przerywa tamy
strumień słów moczy kartkę
potem osuszam
kolorową układankę
łez, uśmiechów, zwykłych spraw
gotowe ramki nie pasują
do żadnego życia
już nie próbuję się w nie
wtłoczyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.