24.07.2010
„Nocą słyszę, jak coraz bliżej
drżąc i grając krąg się zaciska”
K.K.Baczyński
Bomba za bombą, aż noc jak płomień,
Karabiny ściskają w spotniałych dłoniach,
Zza barykady huki wystrzałów,
A każdy echem odbija się w skroniach.
Nowy dzień wstaje, dzień odejścia, nie walki,
Stare Miasto zostaje, a oni w kanały.
Kolumna Zygmunta stoi, choć pociskiem trafiona,
Pałace sypia nad nimi ochronne wały.
Jakże ciężko jest odejść, gdy serce zostało,
A sklepienie kanałów dla myśli za niskie.
Każdy z nich myśli o tych, co zostali.
Nigdy jeszcze to miasto nie było im tak bliskie.
Są już w Śródmieściu, połowa ich doszła,
Reszta odcięta na kolejnych zakrętach.
Miłość do miasta, nienawiść do Niemca,
Łuna nad miastem, a pożar w ich sercach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.