23.09.2010
zacumowała w mej głowie
myśl
myśl jak marzenie
myśl jak ciepły koc
myśl
puszczam do niej oczko
sprawdzam jak się ma
w tej ciasnej przestrzeni
stoję przed lustrem
zaglądam w gardło aż do mózgu
jaki piękny obrazek
aż się boję
bagaż przeszłości rzucony w kąt
przykryty folią
czeka na wywózkę śmieci
jest dobrze
tęcza
a tu nagle leje deszczem
myśl moja nie chce zardzewieć
podnosi kotwicę
odpływa na inne morze
zostaje po niej pusty fotel
niewypita herbata
płaczę w futro kota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.