Bardzo miło z twojej strony, że myślisz o mnie tutaj
I jestem prawie ci zobowiązany, że wyjaśniłaś, że mnie tu
nie ma
I nigdy nie myślałem, że księżyc może być taki wielki
I nigdy nie myślałem, że księżyc może być tak smutny
I jestem wdzięczny, że wyrzuciłaś moje stare buty
I przyprowadziłaś mnie tutaj, odzianego zamiast nich w
czerwień
I zastanawiam się, kto pisze tę piosenkę
I nie dbam o to, że słońce nie świeci
I nie dbam o to, że nic nie jest moje
I nie dbam o to, że przy tobie się denerwuję
Będę kochał zimą
A morze nie jest zielone
A ja kocham królową
A co to tak naprawdę jest sen?
A co to tak naprawdę jest żart?
Ostatni tekst z płyty „A Saucerful of Secrets” („Spodek
pełen sekretów”) z roku 1968.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.