poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Ach, ci mężczyźni…

26.09.2013


Ally McBeal: Men are like gum anyway - after you chew they lose their flavor.

Ally McBeal : Mężczyźni są jak guma do żucia – trochę pożujesz i tracą smak.

U2 „One”

10.09.2013


Is it getting better
Or do you feel the same
Will it make it easier on you
Now you got someone to blame

You say
One love
One life
When it's one need
In the night
It's one love
We get to share it
It leaves you baby
If you don't care for it

Did I disappoint you?
Or leave a bad taste in your mouth?
You act like you never had love
And you want me to go without

Well it's too late
Tonight
To drag the past out
Into the light
We're one
But we're not the same
We get to carry each other
Carry each other
One

Have you come here for forgiveness
Have you come to raise the dead
Have you come here to play Jesus
To the lepers in your head
Did I ask too much
More than a lot
You gave me nothing
Now it's all I got
We're one
But we're not the same
We hurt each other
Then we do it again

You say
Love is a temple
Love a higher law
Love is a temple
Love the higher law
You ask me to enter
But then you make me crawl
And I can't be holding on
To what you got
When all you got is hurt

One love
One blood
One life
You got to do what you should

One life
With each other
Sisters
Brothers

One life
But we're not the same
We get to carry each other
Carry each other

One

Teatr mój widzę ogromny...

21.12.2018


Ostatnio miałam dłuższą przerwę w uczestniczeniu w życiu teatralnym. Bardzo lubię teatr, a że odnowienie kontaktu powiodło się dzięki wspaniałej reżyserii i grze aktorów, poczułam też jak bardzo za tym tęskniłam. Tęsknota ta skłoniła mnie z kolei do rozmyślań i doszłam po pierwsze do wniosku, że niewiele wiem z teorii teatru, a z jego historii wbijanej mi do głowy w czasach licealnych nie pamiętam już prawie nic. Stąd też między innymi mój dzisiejszy wpis.
Zacznijmy od definicji teatru. A więc jest to rodzaj sztuki widowiskowej, w której aktor lub grupa aktorów na żywo daje przedstawienie dla zgromadzonej publiczności. Terminem teatr określa się też sam spektakl teatralny lub też budynek, w którym on jest grany, ale to nie leży dziś w obrębie moich zainteresowań. Do wydarzeń o charakterze teatralnym zalicza się przedstawienie dramatyczne, operę i operetkę, balet, pantominę oraz teatr plastyczny - opierający się na plastyce ruchu, dekoracji i sposobu wyrażania się.
Rodzaje teatru wiążą się z miejscem (bulwarowy, ogródkowy, uliczny, szkolny, objazdowy), sposobem przekazu (radiowy, telewizyjny), wykorzystaniem aktorów lub nie (lalkowy – marionetkowy, kukiełkowy, teatr cieni), repertuarem (muzyczny, komediowy, dramatyczny). Funkcjonuje tez pojęcie teatru repertuarowego. Jest to teart utrzymujący przez pewien okres na afiszu po kilka sztuk, granych na zmianę, pracujący jednocześnie nad kolejnymi premierami. Teatr repertuarowy to zazwyczaj placówka, utrzymująca stały zespół aktorski i posiadająca odpowiednie zaplecze techniczne i lokalowe (odpowiednio przystosowana scena, maszyneria teatralna, dekoracje, itp.). Większość współcześnie funkcjonujących teatrów pracuje jako teatry repertuarowe (zarówno teatry subsydiowane przez państwo, teatry działające na zasadzie rezydencji, jak i komercyjne teatry prywatne).  W  Wielkiej Brytanii w dwudziestoleciu międzywojennym powstała specyficzna silna sieć lokalnych teatrów repertuarowych, które wystawiały tradycyjne przedstawienia, skupiając się na sztukach współczesnych autorów brytyjskich.  Zapoczątkowane przez Annie Horniman w Manchesterze (Gaiety Theatre) i Barry'ego Jacksona w Birmingham (Birmingham Repertory Theatre) teatry te wystawiają zazwyczaj po jednej sztuce, pracując jednocześnie nad kolejną premierą.
Podstawowym tworzywem teatru jest aktor, który buduje dla widza umowną rzeczywistość teatralną. Aktor buduje swoja kreację sceniczną za pomocą ruchu scenicznego (niekiedy jest to szczegółowo opracowana choreografia), gestu i mimiki. Teatr to ukierunkowane działania aktorów na użytek publiczności, która jest drugim niezbędnym elementem każdego spektaklu. Pełnowartościowy spektakl teatralny to taki, w którym następuje swego rodzaju porozumienie pomiędzy sceną a widownią. Przestrzeń sceniczna zazwyczaj jest odgrodzona od widowni tzw. "czwartą ścianą", niekiedy jednak działania teatralne wkraczają w przestrzeń widowni lub całkowicie zacierają podział na widownię i scenę.
Spektakl jest zazwyczaj oparty o tekst dramatu lub scenariusz, który stanowi punkt wyjścia do realizacji. Teatr odwołuje się niemal do wszystkich zmysłów człowieka. Łączy obraz (scenografia), ruch (choreografia) z dźwiękiem (oprawa muzyczna), może również odwołać się do zmysłu węchu lub dotyku. Spektakl obejmuje swoim zasięgiem określony czas i przestrzeń. Czas scenowy jest wymierny, konkretny, różny w różnych warunkach historycznych i kulturowych (obecnie spektakl trwa przeciętnie 2-3 godz.). Koordynatorem
Nauka o teatrze nazywana jest teatrologią. Teatrolog stara się patrzeć na teatr obiektywnie, zazwyczaj analizuje tekst dzieła dramatycznego oraz inscenizację w różnych kontekstach (np. historycznym, teoretycznym, kulturowym). Pierwszym polskim dziełem teoretycznym z tej dziedziny są Dzieje Teatru Narodowego Wojciecha Bogusławskiego. Teatrologia w Polsce rozwija się dynamicznie od czasów Stanisława Wyspiańskiego. Oceną twórczości teatralnej zajmuje się krytyka teatralna. W latach 30. XX wieku powstała nowa dziedzina nauk humanistycznych – socjologia teatru, badająca wpływ teatru na społeczeństwo, a także analizująca teatr jako grupę społeczną. Pierwsze badania w tym kierunku rozwijały się w Niemczech i Francji, obecnie jest to dziedzina bardzo rozwinięta na Zachodzie.
A teraz krótki rzut oka na historię. Sztuka teatralna ma swoje źródła w starożytnych formach kultu religijnego. Pochodzi od dionizji – świąt w starożytnej Grecji organizowanych na cześć Dionizosa – boga wina, urodzajów, a także narodzin i śmierci. W jednym czasie na scenie starogreckiego teatru nie pojawiało się więcej niż 3 aktorów. Aktorzy występowali w kolorowych maskach, które odzwierciedlały humor granej przez nich postaci. Pierwsze przedstawienia odbywały się po prostu tam, gdzie mogliby się zebrać mieszkańcy całego miasta i obejrzeć duże widowisko, np. na zboczach wzgórz. Miało to poniekąd związek z ideą sztuki greckiej, głoszącej przyjaźń i zgodę z naturą. Spektakle zaczynały się o wschodzie słońca, a kończyły o jego zachodzie; odbywały się przez kilka dni z rzędu. Dla starożytnych Greków było to prawdziwe święto, obcowanie ze sztuką, a z drugiej strony konkurs poetycki i muzyczny.
W starożytnym Rzymie wykształcił się nowy typ spektaklu mimicznego oraz pantomima, w której pojawiał się tylko jeden aktor. Pierwsze przedstawienie starożytnego Rzymu odbyło się w roku 364 p.n.e. i było to ludi scaenici – występy mimiczne zespołu z Etrurii z towarzyszeniem tańców, śpiewów i przy akompaniamencie fletu. Występ ten był jednocześnie przebłagiwaniem bogów. Występowali – podobnie jak w Grecji – sami mężczyźni, jedynie w przedstawieniach mimicznych pojawiały się czasem kobiety. Początkowo aktorzy nie zakładali masek, występowali jednak w perukach. Z czasem zaczęli zakładać lekkie maski, które miały wyobrażać różne postacie. Pierwotnie spektakle realizowano na podeście wykonanym z drewna, otoczonym półkolem przez widownię, która przedstawienie oglądała stojąc. Pompejusz założył pierwszy teatr rzymski zbudowany z kamienia, postawiony na południowym krańcu Pola Marsowego.
W średniowieczu sztuka teatralna podupadła nieco. Ze względu na władzę Kościoła początkowo "legalne" były wyłącznie widowiska religijne i realizowane w kościele. Rozwojowi nowych form dramatycznych sprzyjała liturgia, teksty były bowiem często dialogowane (np. responsoria). Niemałe znaczenie miała też widowiskowość nabożeństw (śpiew, charakterystyczne gesty, szaty, światła, kadzidła). Najstarszym dramatem liturgicznym jest Nawiedzenie Grobu (Visitatio Sepulchri). Inscenizacja ta realizowana była w Anglii w 2. poł. X w. Ok. XII wieku pojawiła się nowa forma teatralna – misterium – prezentująca zazwyczaj tematykę Nowego Testamentu uzupełnioną elementami starotestamentowymi, apokryficznymi czy też związanymi z żywotami świętych, w całości po łacinie. Z czasem aktorzy wyszli przed kościół, na place i rynki miast, a do tekstów misteriów zaczęły przenikać języki narodowe. Przedstawienia stawały się coraz bardziej rozbudowane, tworzyły całe cykle, trwały też bardzo długo – kilka lub kilkanaście godzin, nieraz nawet kilka dni lub tygodni. Przykładami średniowiecznych misteriów są: angielska Gra o Adamie oraz utwory francuskie: Gra o świętej Katarzynie, Gra o Świętym Mikołaju. Istotnym elementem średniowiecznych form teatralnych jest moralitet, ukazujący dzieje Człowieka walczącego z pokusami i wchodzącego na drogę cnoty. Przykładami moralitetu są angielska Ludzkość (Mankind) z 1470 r., holenderski Każdy (Elckerlyc) z 1495 i jego angielska wersja Everyman z 1509.
W 2. poł. XVI wieku w Anglii nastąpił przełom związany z twórczością Williama Szekspira, którego dzieła dramatyczne wciąż stanowią repertuar wielu teatrów. W swoich utworach dramaturg ten podejmował tematy dotyczące człowieka – jego emocje, wielkie namiętności, uniwersalne postawy. Szekspir dokonał złamania klasycznej reguły trzech jedności – prezentował wielowątkowe akcje, nie zważał na oszczędność czasu, zmieniał miejsce akcji przedstawienia. Po drugie, postacie, które prezentował, były dynamiczne: rozwijały się pod różnym względem (np. zmieniały się motywy ich działania, postać, która początkowo wydawała się pozytywna, stawała się czarnym charakterem). Po trzecie, w dramatach szekspirowskich trudno dopatrzeć się zasady decorum (odpowiedniości) – humor pojawia się zarówno w komediach, jak i w tragediach. Po czwarte, na scenie pojawiało się odtąd więcej niż trzech aktorów. Odgrywano też m.in. sceny batalistyczne, w których realizacji brało udział kilkunastu lub więcej odtwórców.
W Polsce w 1765 roku powstał w Warszawie pierwszy stały publiczny teatr, który wkrótce stał się sceną narodową. Przez wiele lat dyrektorem tej instytucji był Wojciech Bogusławski. W teatrze tym wystawiano utwory m.in. Franciszka Bohomolca, Juliana Ursyna Niemcewicza oraz Franciszka Zabłockiego.
Na przełomie XIX i XX mamy do czynienia ze zjawiskiem określanym jako „wielka reforma teatru”.  Jest to całokształt przemian w teatrze europejskim w. postulujących uznanie teatru za sztukę samodzielną i przyznających reżyserowi rolę twórcy teatru – inscenizatora. Wszystko zaczęło się na zachodzie Europy od nowatorskich dzieł literackich: H. Ibsena, A. Strindberga, M. Maeterlincka czy G. Hauptmanna. Niosły one ze sobą inną koncepcję teatru, okazało się, że symbolika i metafizyka są w stanie zdominować realistyczną materię sztuki, co więcej – mogą ją wzbogacać impresjonistyczną nastrojowością i wnikliwym psychologizmem. Teatr zaczął opowiadać o trudach istnienia, dotykać ludzkich tragedii i tym samym kształtował od nowa wrażliwość widza. Ojcem reformy w teatrze był Anglik, Edward Gordon Craig (1872-1966). Choć nie prowadził własnej sceny, jako scenograf i reżyser, a zwłaszcza jako teoretyk, dał początek właściwej Reformie, tworząc i formułując zasadę autonomii teatru. Według tej zasady przedstawienie stanowi samoistne dzieło sztuki odrębnej od sztuk innych. Potępiał nie tylko naturalizm, ale nawet zwykłą naturalność w mowie, geście i ruchu, a postulował zastąpienie ich wartościami innymi, nie wziętymi z życia, lecz specjalnie ukształtowanymi, służącymi całości koncepcji inscenizacyjnej przedstawienia. Za wartości pierwsze teatru uważał gest, ruch i taniec. Zwalczał natomiast zaciekle przerosty teatru literackiego i zapowiadał zmierzch dramaturgii literackiej, która miała stać się – jego zdaniem – zbędna w niezależnym teatrze przyszłości. Przewidział to trafnie, jak wykazuje współczesna praktyka teatralna, lekceważąca tekst literacki, posługująca się często własnymi scenariuszami.
Po pierwszej wojnie światowej w krajach Zachodu spadło znaczenie reżysera w procesie powstawania spektaklu.  Wszędzie dominowała sztuka popularna. W Stanach Zjednoczonych w latach 20. ukształtowała sie forma musicalu, rozwijał się teatr rewiowy, we Francji aż do lat 60. niegasnącą popularnością cieszyły się sztuki bulwarowe. Na scenach Europy i Ameryki stale gościły również dzieła klasyków (głównie Szekspira). Rozwijały się też nurty, powstałe w minionych dekadach. Rozwijały się także nowe nurty, np. w Niemczech popularność zdobywał ekspresjonizm, charakteryzujący się antyrealizmem inscenizacji i silnym zaangażowaniem ideologicznym (głównie lewicowym), a koncepcję, znaną jako teoria Czystej Formy, rozwijał w Polsce Witkacy. Wielu twórców teatru poszukiwało inspiracji w tym, co leży u podstaw człowieczeństwa, u jego źródeł – w religii, tańcu, ruchu, kulturach Dalekiego Wschodu. Reteatralizacja teatru natomiast przejawiała się w nawiązywaniu kontaktów ze współczesnością, rzeczywistością, problematyką, z którą miała do czynienia widownia.
Terminu "teatr współczesny" używa się w różnych znaczeniach. Zazwyczaj mówi się w ten sposób o teatrze działającym od początku XX wieku (od 1901 roku).Na teatr początku XX wieku wpływ miały takie nurty, jak: naturalizm, symbolizm, impresjonizm czy kubizm. To oczywiście tylko założenia teoretyczne, dla zwykłego widza ważniejsze jest to, że współcześnie w teatrze możemy spotkać praktycznie wszystko, no powiedzmy za wyjątkiem przedstawień w stylu starożytnej Grecji.
A teraz po tych wiadomościach teoretycznych czas powrócić do moich początkowych rozważań. Drugi mój wniosek i druga część przemyśleń dotyczy teatru jako instytucji. Ostatnio mam całkowity przesyt lekkich komedyjek, mających zabawiać ludzkość przybyłą do teatru jak do kina. Naprawdę momentami brakuje mi już tylko zapachu popcornu. Pop teatr. Omijam w związku z tym wszystkie tego typu sztuki. Na szczęście jest, okazuje się, mnóstwo dobrych, klasycznych przedstawień, albo tych których teoretycy teatru do klasyki jeszcze nie zaliczają, ale ja prywatnie już tak. Nasyciwszy się Szekspirem podczas ostatniej wizyty w teatrze, uznałam, że droga nie wiedzie przez obrażenie się na cały teatr tylko dlatego, że w niektórych budynkach tej instytucji rządzi popkultura niskich lotów. Wybór jest przecież mój.