wtorek, 16 lutego 2021

Oddychać

16 lipca, dziewiąta pięć, dzwonek do drzwi

I facet na progu mówi, że jeśli chce jeszcze trochę pożyć

Musi mi powiedzieć o paru sprawach

O trzech

 

Pochodząc z długiej linii

Wędrownych handlarzy ze strony matki

Nie miałem zamiaru kupować jakiegoś badziewia

Więc czemu miałbym zaprosić kogoś całkiem obcego do mojego domu

Ty byś zaprosił

 

Te dni są lepsze od innych

Te dni są lepsze od innych

 

Każdego dnia umieram i rodzę się znów

Co dzień znaleźć muszę odwagę

By na ulicę wyjść

Z bronią na wierzchu

Mam miłość, której nie pokonasz

Ani nie złamiesz ani nie wykluczysz

Nie masz niczego czego bym potrzebował

Mogę oddychać

Oddychać teraz

 

16 lipca, chińskie akcje idą w górę

A ja zapadam na jakiś nowy azjatycki wirus

Ju Ju człowieku, Ju Ju*

Doktor Mówi, że masz się dobrze albo umierasz

Proszę

Dziewiąta dziewięć

Dzwonią do mnie od Świętego Jana, puls mam dobry

Ale gnam w dół ulicy jak prąd elektryczny

Podczas gdy zespół w mej głowie gra muzykę jak do striptizu

 

Ryk, który leży po drugiej stronie ciszy

Pożar lasu, który jest strachem, więc go wypieram

 

Wyjdź na ulicę

Wyśpiewaj, co w sercu

Ludzie, których spotkasz

Nie zostaną zagłuszeni

Nie masz niczego, czego potrzebuję

Mogę oddychać

Oddychać teraz

 

Jesteśmy zrodzeni z dźwięku

Piosenki są w naszych oczach

Będę je nosić jak koronę

 

Wyjdź na pełną słońcem ulicę

Wyśpiewaj co w twoim sercu, wyśpiewaj co w moim

Znalazłem łaskę w dźwięku

Znalazłem łaskę, to wszystko co znalazłem

I mogę oddychać

Oddychać teraz

 

 

*Ju Ju – przedmiot nasączony magią, używany przez różne plemiona afrykańskie, głównie z Nigerii, do rzucania uroku, sprowadzania choroby itp.

 

Tytuł oryginału : „Breathe”

Autor : U2