niedziela, 4 sierpnia 2019

Wstrętny dzień

15.04.2016


Ja nie znam ciebie
A ty nie znasz nawet połowy faktów
Grałem główną rolę
Byłem złym chłopcem, który sobie poszedł
Mówili, bym uważał, gdzie mierzę
Bo tam, gdzie celujesz możesz trafić
Możesz trzymać się czegoś tak mocno
Ale już to straciłeś

Pogrążanie mnie
Tak kiedyś nie było
Nawet nie pamiętasz
Tego, o czym ja staram się zapomnieć

To był wstrętny dzień
Wstrętny dzień

Szukasz wytłumaczeń
Których ja nawet nie pojmuję
Jeśli potrzebujesz kogoś obwinić
Ciśnij kamieniem w powietrze
Uderzysz kogoś winnego

 Z ojca na syna
 W jednym życiu rozpoczęta
 Praca nigdy nie skończona
 Z ojca na syna

 (A miłość... nie przetrwa czasu pocałunków)

Zrozum to
Krew nie gęściejsza od atramentu
Usłysz, co mówię
Nic nie jest takie proste, jak myślisz

Obudź się
Niektórych rzeczy nie możesz odwrócić
Jestem w tobie
Bardziej jeszcze kiedy mnie zakopią

Te dni, dni, dni biegną jak konie ze wzgórza


Tytuł oryginału : „Dirty Day”
Autor: U2