piątek, 4 października 2019

Julia Marcell „Andrew”

22.08.2016


 Drogi Andrew z portalu randkowego,
 jak opisać siebie w tysiącu słowach?
 Jestem jedną z tych dziewczyn,
 którym zawsze zimno
 sypiam w swetrach w lipcu,
 pod kocem się chowam.

 Jestem jedną z tych osób, co prawdopodobnie
 wybiorą rozwiązanie najbardziej wygodne,
 choć w przyzwyczajeniu do pewnego komfortu
 odzywają się czasem jakieś żądze pierwotne.

 I czasem myślę,
 jak dziwnie,
 jak dziwnie
 być człowiekiem
 i bać się
 ducha własnego
 i nie móc nic.

 Drogi Alejandro z Pharmaco w Chile
 wszystko co na zawsze trochę mnie przeraża,
 jak tapeta na ścianie pańskiego gabinetu,
 choć na zdjęciu w kitlu pan uśmiecha się tak miło.

 Znowu mi się śniło, że świat się rozpada,
 a ja nie wiem co robić, czy go trzymać czy puścić?
 Jestem niespokojna, ciągle się zamartwiam
 tym czy będzie wojna, a może mam już raka?

 I czasem myślę,
 jak dziwnie,
 jak dziwnie
 być człowiekiem
 i bać się
 ducha własnego
 i nie móc nic.

 Droga napalona singielko z mojej okolicy
 widziałam twoje zdjęcie na szybach samochodów.
 Ukradnijmy jeden z nich i ucieknijmy tak daleko,
 gdzieś do kraju, w którym nie da się już wyspowiadać.

 Drogi emailowy Bocie z Amazonu
 wiem, że prosisz, żeby nie odpisywać,
 ale o tych sprawach nie mówię nikomu
 być może jestem nieco nadwrażliwa.