czwartek, 12 grudnia 2019

Lipiec 2018


18.07.2018
Wróciłam!!!
Świetnie było.
U E trochę słabo, bo wcale nie miała czasu, głównie zajęta już szykowaniem do wyjazdu. Ale ok.
Te dwa dni na aklimatyzację bardzo się przydały.
Sanatorium świetne. Zabiegi dobre, pani doktor rozsądna, jedzenie dobre (za wyjątkiem makaronu z koncentratem pomidorowym, bleeee), towarzystwo fajne. Zaliczyłam wszystkie punkty swojego programu. ;) Przywiozłam ponad 500 zdjęć. Wybiorę z nich Top Ten i wrzucę na bloga. ;)

19.07.2018
Dziś piorę. J

20.07.2018
Robię zapasy na blogi, zakupy, prasowanie, kupuję bilety.

21.07.2018
Złapałam dziś lenia. Ale parę rzeczy zrobiłam.
Spałam po południu.
I świętuję 300. J

22.07.2018
Spakowana. J
Jutro ruszam do mojej kochanej Szklarskiej. J
W podróży będę myśleć intensywnie, żeby być przygotowaną na wszelkie ewentualności. ;p