sobota, 5 stycznia 2019

Jeden z moich ataków

29.04.2015


Dzień za dniem miłość szarzeje
Jak skóra umierającego człowieka
Noc po nocy udajemy, że wszystko jest dobrze
Ale ja się zestarzałem
A twoje uczucia wystygły
I nic już nie jest zabawne

Czuję, że nadchodzi jeden z moich ataków
Czuję to jak chłód ostrza brzytwy
Jak zacisk opaski na ranie
Jak grzmot pogrzebowych bębnów

Biegnij do sypialni w walizce po lewo
Znajdziesz moją ulubioną siekierę
Nie bądź taka przerażona
To tylko przemijająca faza
Jeden z moich złych dni
Czy chcesz pooglądać telewizję?
Albo wślizgnąć się pod kołdrę?
A może kontemplować w cichy i swobodny sposób?
Czy chcesz coś zjeść?
Albo nauczyć się latać?
A może chcesz zobaczyć jak ja próbuję?
Chcesz wezwać gliny?
Myślisz, że już czas, żebym przestał?
Dlaczego uciekasz?...


Tytuł oryginału : „One of my turns”
Autor : Pink Floyd