środa, 11 lipca 2018

Oda do ZUSu i służby zdrowia razem wziętych


4 listopada 2009

O Wy, gdzieś tam w nieosiągalności,
Usłyszcie tu z dołu
Krzyk wielkiej złości!
Tak należałoby zakrzyknąć do tych naszych ukochanych dwu instytucji. Ale w sumie nie wiem, czy to jest dobry pomysł, bo jak sobie zedrę gardło to ani ZUS ani służba zdrowia raczej mi nie pomoże.
Zacznijmy od emerytury. Kiedy rozpoczynałam pracę nie przejmowałam się zbytnio tym , że jakiś procent mojej pensji idzie gdzieś tam i tak naprawdę nie wiem co się z nim dzieje. Poza tym tłumaczono mi, że to przecież na moja przyszłą emeryturę, tudzież na leczenie, jeślibym zachorowała. Jedno i drugie wydawało mi się jednak równie odlegle jak Antarktyda.
Pierwsze niepokojące myśli naszły mnie kiedy ludzie dookoła mnie zaczęli nagle płacić na tzw „trzeci filar”. Kiedy pytałam po co, odpowiadali mi, że chcą mieć wyższą emeryturę. No to też się tym zainteresowałam. Miły pan ubezpieczyciel wyjaśnił mi, że dzięki temu na emeryturze będę sobie żyła jak emeryci na amerykańskich filmach: podróżując kamperem gdzie mnie oczy poniosą i nie przejmując się żadnymi kosztami. Zgodziłam się. Również z tego względu, że pan przyszedł do mnie, że był realną osobą i że powiedział mi co będę mogła mieć, jeśli będę wpłacać określoną sumę pieniędzy przez określoną ilość czasu. A ZUS tak jakoś „przydarzył” mi się na początku kariery i co to w ogóle jest ten ZUS i gdzie go szukać??
Bardziej niemiłe myśli na temat tej organizacji pojawiły mi się kiedy na emeryturę przeszła moja mama. Przepracowała uczciwie cały wymagany od niej czas pracy, nawet więcej niż uczciwie, bo za swoja pracę dostawała liczne nagrody. ZUS oczywiście płaciła cały czas. I co? Na nic ją nie stać, poza opłatami i skromnym wyżywieniem.
Drogi ZUS powinien posłuchać rozmów, które toczą między sobą emeryci, i ci, którzy na emeryturę się niedługo wybierają.
- Kup kilkadziesiąt par rajstop.
- Wymień wszystkie krany.
- Zaopatrz się w duża ilość bielizny.
Itp., itd. Czy to są rady jakie powinni otrzymywać ludzie wybierający się na emeryturę? Przecież uczciwie płacili na swoją emeryturę! Teraz powinni zastanawiać się jak będą spędzać ten wolny czas i słuchać rad, gdzie są ciekawe zajęcia sportowe dla emerytów, z którego biura podróży skorzystać w sprawie pielgrzymki do Gwadelupy i jaką grą edukacyjną uszczęśliwić na gwiazdkę wnuka. Tymczasem kto żyw szuka etatu sprzątaczki, pilnuje dzieci albo składa długopisy. Reszta przymiera głodem i dobrze, jeśli ma dzieci, które im pomogą. Na dodatek ZUS co chwila straszy, że bankrutuje i przyprawia w ten sposób emerytów o kolejne stresy. No tak, zejdą na zawał, nie trzeba im będzie płacić.
A właśnie! A co z tymi, którzy całe życie płacili na emeryturę, a potem bach! kopią w kalendarz dzień po odejściu na emeryturę? Cały misterny plan….
Mam nadzieję, że fundusz, na który płacę, nie okaże się drugim ZUSem, kiedy przyjdzie czas i na mnie.
Ale ZUS to nie tylko emerytura, ale również nasze zdrowie. Co ciekawsze, nie wiem na jakiej przedziwnej logice jest to oparte, ale ja płace ZUS (część zwaną ubezpieczeniem zdrowotnym) podwójnie: w każdym miejscu pracy. Już samo to jest dziwne, tak jakbym pracując w dwu miejscach była dwukrotnie bardziej narażona na choroby. A przecież ani doba, ani moje ciało nie są rozciągliwe i nie będę w stanie pracować dwukrotnie więcej. Jeśli miałoby to być proporcjonalnie do przepracowywanych godzin, to jeszcze zrozumiem, ale takie po prostu razy dwa?
Najgorzej, jeśli ktoś chce wykorzystać te swoje złożone na funduszu zdrowotnym pieniądze i wybiera się do lekarza. Do okulisty czeka się dwa miesiące. Laryngolog dostępny w pierwszej połowie roku. Zabiegi rehabilitacyjne? Szybciej samo przejdzie niż się miejsce znajdzie.
A na koniec historia z prawie ostatniej chwili. Robiąc w sierpniu samobadanie wyczułam w lewej piersi guz. Poszłam na USG (prywatnie!!), pani doktor potwierdziła, że rzeczywiście, jest. Zaleciła oczywiście wizytę u onkologa, żeby stwierdził, czy jest to włókniak, jakie miałam poprzednio, czy też nie. Zadzwoniłam na początku września do poradni onkologicznej aby umówić się na wizytę. Pani powiedziała, ze na ten rok limit przyjęć się już wyczerpał. Była miła, więc powiedziała, ze mogę spróbować zadzwonić za jakieś dwa tygodnie, bo może się pojawią jakieś dodatkowe miejsca. Nie wnikam skąd się pojawią. No i dzwonię sobie tak już trzeci miesiąc. Straciłam już w sumie nadzieję, ze się na jakieś miejsce załapię i chyba pozostaje mi czekać na uruchomienie puli przyjęć w nowym roku. Wtedy może jak dobrze trafię, uda mi się zapisać np. na marzec. I tylko tak czasem siedzę i myślę : a co jeśli tym razem to nie jest tylko włókniak? Może powinnam iść prywatnie? Ale z drugiej strony: na wizytę to może jeszcze będzie mnie stać, ale co dalej? Płacić za operację? Z czego?
Chyba pójdę do ZUSu, żeby oddał mi to wszystko o do nich wpłaciłam. Powiem, że chcę się leczyć, a nie tylko płacić za możliwość czekania pół roku na zapisanie się do lekarza. I że grając na giełdzie pewniej zarobię sobie na emeryturę niż dając im swoje pieniądze, żeby sobie za nie budowali kolejne siedziby.
Szkoda, że nie mogę tak zrobić. Panie Obama, niech pan pomyśli jeszcze nad tym obowiązkowym ubezpieczeniem dla wszystkich. Wyrośnie panu pod bokiem taki mały wredny ZUS i potem będą takie gwiezdne wojny, że nawet antymateria nie pomoże.

~Frędzel
9 listopada 2009 o 06:14
ZUS do likwidacji!
Odpowiedz

~Wojtek

9 listopada 2009 o 11:09
przepraszam bardzo, Korwin mowil o tym na poczatku lat 90. Nawet zeby ratowac ten system, proponowal 30% zyskow z pyrywatyzacji przekazac na fundusz emerytalny. Ale kto tam sluchalby oszoloma? Lepsze byly „przywrocmy normalnosc” przez SLD, „cud gospodarczy” PO, czy „silna Polska” PiS. Tak wiec – macie co chcieliscie.
Odpowiedz

~hr.Oleg

9 listopada 2009 o 13:31
oni mają to czego się nie spodziewali. Ok. ale dlaczego my mamy to do czego doprowadzili oni? jako nieuleczalny fantyk UPR proszę o wydzielenie z terytorium III RP jednego powiatu na rezerwat dla nieprzystosowanych do socjalizmu i i deportowanie tem takich jak my „oszołomów”. Weźmiemy z wdzięcznościa najgorsze piaski i gołe skały, jeszcze państwu za to zapłacimy – bylebyśmy mogli bez przeszkód wcielać swoje utopie. zobowiązujemy się też po 15 latach eksperymentu spłacic te zakichane 600 miliarów zł długów zagranicznych III RP. Dajcie nam tylko wolność – na obszarze jednego powiatu!
Odpowiedz
~stefan
9 listopada 2009 o 06:40
pracowałem 2 lata na umowe zlecenie, gdy miałem iść na operacje kręgosłupa zwolniono mnie, zostałem bez ubezpieczenia, próbowałem zarejstrować się na bezrobociu, nic z tego ; chorych nie rejestrujemy: co robić ? musiałem ominąć prawo i zarejestrowałem się ” po cichu” inaczej po operacji wylądowałbym jako, bezdomny
Odpowiedz

~becia

9 listopada 2009 o 08:46
co ty pier….. każdy sie może zarejestrować . Nie wymyślaj specjalnie takich głupot
Odpowiedz

~kabel1

9 listopada 2009 o 08:50
pod warunkiem, że ma zdolność do pracy. to ty bredzisz, bo nie wiesz
Odpowiedz

~antek_podcieracz

9 listopada 2009 o 08:56
to jakim głupim kretynem trzeb być żeby iść do urzędu i mówić że sie chce zarejestrować bo jestem chory i potrzebuje ubezpieczenia …. Jak on jest taki tępy i głupi to lepiej niech sie nie leczy po co taki idiota ma po świecie chodzić
Odpowiedz

~hr.Oleg

9 listopada 2009 o 13:34
drogie dziecko – nie byłeś nigdy w urzędzie pracy. Mają tam dla taich „oferty specjalne” – kiepskie śmierdzące zajęcia za głodową stawkę. dostajesz 2-3 takie – nie weźmiesz? nie dostajesaz rejestracji „uporczywie odmawia przyjęcia pracy” i koniec.po drugie jak komuś siadł kręgosłup to mże mieć problem by do nich doczłapać


~Lucyna

9 listopada 2009 o 09:38
wcale nie wymyśla, mojego męża skreślili z listy bezrobotnych bez prawa do zasiłku po 90 dniach chorobowego i wysłali do MOPS-u po zasiłek a że ja pracuję i zarabiam 900 zł. to jak myślisz co dostał „GUZIK ‚” po 37 latach wpracy w Polsce
Odpowiedz

~hr.Oleg

9 listopada 2009 o 13:36
ale Ty jesteś zatrudniona – on ma ubezpieczenie. „rodzina zatrudnionego” a swoja drogą w ciekawy sposób wychowaliście dzieci że chory ojciec musi w MOPS-ie żebrać.
Odpowiedz
~Andrzej
9 listopada 2009 o 07:18
Muszę Pania zmartwić- to nie ZUS jest winny Pani peregrynacji , ani nawet biedy emerytów. Jest po prostu wygodnym parawanem dla rządzących za którym można robić co tylko się podoba., np lekarz może nie przyjmować chorych. ZUS jest tylko redystrybutorem środków- dzielą nimi politycy. W jaki sposób? A w taki jak który się rano obudzi Sam ZUS działa dobrze w niezwykle trudnych warunkach , przy nagonce prasy, zainteresowanej odwróceniem uwagi od prawdziwych złodziei naszych pieniędzy- takich jak np Eureko-30mld, lichwiarskie procenty 35 mld, złodziejska prywatyzacja- jak to wygląda przy PKA SA sam Pan Prezes Bielecki wyłuszczył- bank sprzedano za 1/35 właściwej ceny. A takich firm jest tysiace.Gdy doda to tego Pani OFE- 170 mld zł, NBP- 150mld- to sam ZUS z rocznym budżetem 120 mld już nie jest takim molochem.Pani zaś kieruje pretensje nie tam gdzie trzeba- lekarz?- to do izby lekarskiej, mała emerytura? to do Sejmu i Rządu-ich władza -ich odpowiedzialność. A Pani na ZUS- bo te biedne, słabo wynagradzane- najczęściej Kobiety- urzędniczki z okienka- sa takim łatwym celem na wyładowanie naszej frustracji…..
Odpowiedz

~http://www.bloggingskylark.blogspot.com/

9 listopada 2009 o 07:59
Wszystko pięknie, panie Andrzeju, ale to właśnie ZUS wywala sobie siedziby godne szejków arabskich, nie wiadomo po co. Oczywiście dla wygody pracowników i petentów. Tyle że mnie wcale nie jest wygodniej, biorąc pod uwagę właśnie pracowników, którzy wodzą mnie za nos, odsyłając od pokoju do pokoju i traktują mnie jak jakiegoś robaka, niegodnego, by w tych pięknych wnętrzach przebywać. Nie wystarczyłby zwykły biurowiec, może nieco większy od poprzedniego budynek, skoro w starym było im tak ciasno? A co do postu – ja nie ubezpieczyłam się w III filarze, bo tym ubezpieczycielom wierzę dokładnie tak samo, jak i ZUSowi.
Odpowiedz

~grehg

9 listopada 2009 o 13:26
wartość wszystkich budynków ZUS to ok 8 miliardów zł. gdyby to sprzedać to emeryci mieliby kasy na miesiąc. Resztę urzedasy rozkradły
Odpowiedz

~Ciotka Zenka

9 listopada 2009 o 08:26
Panie Andrzeju, rozumiem, że broni Pan ZUS-u, bo jest chyba, jak z treści posta wynika, Pańskim pracodawcą. Ale tu kłania się czytanie ze zrozumieniem! Autorka bloga nie zgłasza pretensji do „biednych” panienek z okienek ZUS! Gdzie na miłość boską Pan to wyczytał?Chodzi o złodziejską instutucję rządową ZUS, a nie o firmę. Jaqk dla mnie są to zdecydowanie dwa różne pojęcia. Popieram autorkę, ćwiczyłam ostatnio lekarzy kilku specjalności, bo posypało się zdrówko. Niestety, tylko prywatnie można wykonać jakiekolwiek badania i być potraktowanym jak pacjent, a nie natręt, który nie wiadomo po co przyszedł i czego chce. I też najchętniej odebrałabym swoje pieniążki i poszła leczyć się tam, gdzie będę potraktowana normalnie, czyli jak KLIENT, który za swoje pieniądze chce się leczyć.Przecież w NFZ nikt nas nie leczy za darmo. Chyba Pan to wie i rozumie?!Pozdrawiam i dobrego samopoczucia życzę
Odpowiedz

~pm

9 listopada 2009 o 12:21
To prawda. To nie ZUS jest winny. Winni są wyborcy – czyli my wszyscy – z uporem głosujący na te ugrupowania, które obiecują utrzymywanie takiego systemu. A potem maja innym za złe skutki swoich głosów…
Odpowiedz

~nata

9 listopada 2009 o 12:33
moze i tak ale ostatnio w wyborach mozna wybierac tylko „glupich i glupszych”… i nic to nie daje….
Odpowiedz
~beata
9 listopada 2009 o 07:33
Moi drodzy…my Polacy musimy przyswoic jedno….żeby leczyć sie w naszym kraju należy zacząc zaraz po nowym roku….w drugiej polowie roku lub co gorsze pod koniec roku możemy się pożegnać z jakakolwiek pomocą ze strony naszego państwa….tylko dlaczego ZUS i NFZ ściąga nam składki cały rok???…tak wiele ostatnio mówi sie żeby kobiety dbały o siebie,żeby robiły mamografie,cytologie itd…przecież nasze państwo tak bardzo sie o nas martwi…tak bardzo dba….tylko niech mi ktoś powie co dalej w momencie kiedy np w pażdzierniku okazuje sie ze jesteśmy „szczęśliwymi’ posiadaczkami guza?????sama jestem tego żywym przykładam…nie dalej jak 2 miesiące temu okazało sie ze mam guza tarczycy….przeleciałam wszystkie por.endokrynologicznie…jak myślcie z jakim skutkiem??? to jest kpina w biały dzień….dziękuje Bogu że stać mnie było na to żeby sprawe załatwić prywatnie…że dziś moge spać spokojnie…tylko co z tymi ludzmi których na to nie stac???? i tak własnie państwo Polskie dba o swoich obywateli…nic dodac nic ujac..i zrób tu kobieto cytologie w pażdzierniku…..masakra
Odpowiedz

~ZenekB

9 listopada 2009 o 08:21
Proponuję wybrać ponownie platfusów.Oni na pewno zrobią nam jeszcze lepiej.By żyło się (jeszcze) lepiej…
Odpowiedz

~asd

9 listopada 2009 o 09:21
Proponuję wybrać ponownie pisuarów.Oni na pewno zrobią nam jeszcze lepiej.By żyło się (jeszcze, jeszcze) lepiej… Skąd biorą się tacy jak ty?
Odpowiedz

~ZenekB

9 listopada 2009 o 08:22
Proponuję wybrać ponownie platfusów.Oni na pewno zrobią nam jeszcze lepiej.By żyło się (jeszcze) lepiej…
Odpowiedz
~T.Białas
9 listopada 2009 o 08:07
Złodziejski system. pozwalający defraudować cudze miliony.
Odpowiedz
~Maria
9 listopada 2009 o 08:24
Miliony ludzi w tym chorym kraju ma takie same przemyślenia.Moje dodatkowe; to nasza wina wszystkich wyborców!! Zyjemy w takim marazmie żadnej reakcji.Nauczeni że my jesteśmy dla rządzących, nie rządzący dla nas.Naród zawsze biedny, i łasy na obiecanki-cacanki jednym słowem łatwy łup do manipulowania i robienie wody z muzgu.Ewentualnie chciałoby się by nas przytulono wreszcie ,bo nigdy nie byliśmy przytulani.To uczucia ! wiadomo że na uczuciach można prowadzić grę, już wiemy że to błąd i nadal tak sobie narzekamy i będziemy ,bo tak już musi być.To potężna machina ‚ wyścig szczurów” i do kogo mieć pretensję ,że nie rozbijamy się łkociami?,że jesteśmy uczciwi, bezradni, schorowwani, że marzymy by nas przytulono.Cieszmy się by i za marzenia nie przyszło nam płacić,cieszmy się by nam pozwolono oddychać.Poszłabym na barykady, poświęciła swoje ciało na stosie, gdybym wierzyła, że Oni to dostrzegą.Wiadomo ,że zmanipulują historię mojego poświęcenianp depresja, lub kłopoty rodzinne.Dla mnie jest ważna kasa, ale w takich ilościach abym mogła godnie żyć,nie będąc dla nikogo ciężarem.Zasłużyłam sobie ja- jak i wiele milionów ludzi.
Odpowiedz
~naiwny
9 listopada 2009 o 08:29
A moze by tak zaczac pozywac do sadu nfz,zus i wreszcie rzad jezeli ktos nam mowi ze nie moze nas zbadac/leczyc bo wyczerpaly sie limity. Jestesmy ubezpieczeni wiec mamy byc leczeni gdy jestesmy chorzy a nie jak pan urzednik zdecyduje czy juz mozna nas leczyc.
Odpowiedz
~opty
9 listopada 2009 o 08:41
Ciekawe co na to Balcerowicz i jego banda? Masz jedno wyjście: PODAJ DO SĄDU, powołaj się na konstytucję, idź gdziekolwiek po pomoc, tylko nie podawaj się temu wrogowi – Państwu. Wygrasz. Życzę powodzenia.
Odpowiedz

~schorowany pesymista

9 listopada 2009 o 09:01
Mamy konstytucję ,która nas nie chroni, a sądy mają chronić?? Z ZUS-em walka? z bankami?? Zazdroszczę opotymizmu.Myślę ,że poprzestaniesz na tym co napisałaś ,nadmienię słuszne przemyślenia.Tylko co z tego? Nie porwiesz się z motyką na słońce ,bo wiem ,że i ty wiesz ….to z góry mór nie do przebicia.
Odpowiedz
~mrufka-optymalizator
9 listopada 2009 o 09:03
Kto prowadzi wlasna dzialalnosc gospodarcza to wygral o ile: „ZOPTYMALIZUJE SKLADKI ZUS”.Po co dawac prawie 840 zlotych jak mozna minimum 50% tej kwoty zaoszczedzic i tak kase marnuje ZUS!
Odpowiedz

~Romik

9 listopada 2009 o 09:44
Napisz proszę jak można obniżyć składki ZUS o 50 %
Odpowiedz

~Jachu2

9 listopada 2009 o 10:59
Jest taka możliwość zadzwoń 664253333 to Ci odpowiem
Odpowiedz

~staly nick

9 listopada 2009 o 13:03
sam do siebie bedziesz dzwonil?
Odpowiedz
~jol (wesoly jol)
9 listopada 2009 o 09:34
istnieje cos takiego jak sprawiedliwość wkurw…. ludu ;Pwezmy kamienie i chodzmy pod ich budynki ;PPniech sie posraja ze strachu w gacie ;PP
Odpowiedz
~pepsa1
9 listopada 2009 o 09:38
Przede wszystkim ,,nasze kochane państwo”powinno zadbać o to by nasze pieniądze wrócił z Kajmanów gdzie je wyprowadzili.Ale nam się wciska ciemnotę-bo my niestety jesteśmy ciemni.Robią co chcą.Jak ta ustawa co w sejmie utknęła-o odpowiedzialności urzędasów.Bronią jej jak mogą a nas mają z głupków i niestety takimi jesteśmy.Z pozdrowieniami.
Odpowiedz
~Sla
9 listopada 2009 o 10:10
Jesoooo…..ja także chciałabym odebrać z ZUS wszystkie moje składki i nie psioczyć.Ale bajka…..a póki co niech ich piorun trzaśnie / na pytanie – dlaczego tak?? miła pani na stanowisku kierowniczym odrzekła – bo tak/. Koszmar.
Odpowiedz
~Natychmiast
9 listopada 2009 o 10:12
Zlikwidować ZUS ! A pieniądze mające iść na składki do ręki z wypłatą !
Odpowiedz

~kimonarana

9 listopada 2009 o 10:31
przecież ta kasa którą wpłaciliście do zusu jako ubezpieczenie to poszła na emeryture dla waszych rodziców to skad ma wypłacic zus? macie pretensje do zusu to sie w końcu dowiedzcie co robi zus i przy wyborach zarządajcie od posłów zmiany ustawy a nie od wykonawców tej ustawy
Odpowiedz

~antyZUS

9 listopada 2009 o 11:20
No ale zanim mój rodzic poszedł na emeryturę to przecież przepracował kilkadziesiąt lat. Zapominasz że on na emeryturę oddawał swoją kasę. Dlaczego ciągle mówicie że my pracujemy na czyjeś emerytury (oczywiście oprócz policji, wojska i rolników). Nawet górnik musi 25 lat przepracować pod ziemią. Każdy pracuje na swoją emeryturę. Ja odkładam już ponad trzydzieści lat. I co jak pójdę na emeryturę to też powiecie że ktoś pracuje na mnie?. Ludzie opamiętajcie się. Każdy pracuje na siebie. Obowiązkowo odprowadza składki. A co robią z naszymi pieniędzmi nie zależy od nas. Więc nie gadaj mi że ktoś na mnie robi bo mi się robi ale niedobrze od tego gadania.
Odpowiedz

~hr.Oleg

9 listopada 2009 o 13:38
weryfikacja 2 miionów fałszywych rencistow, podatek pogłówny od każdego w wieku produkcyjnym – zaledwie 200 zł miesięcznie pracuje czy nie. I ZUS można zamknąć.
Odpowiedz
~pokrzywdzona
9 listopada 2009 o 10:47
ma pani rację zus powinien oddać mam pieniądze i cały się rozpaśc , dgyż tylko biorą pieniądze sobie na premię i wypłaty a my społeczeństwo i tak leczymy się prywatnie
Odpowiedz
~elemii46
9 listopada 2009 o 10:52
Moje skladki za 20 lat pracy tez przepadly w ZUS po szybkich interwencjiach mily pan je poszukal twierdzac ze wina komputerow tylko kto mi odda odsetki?a po paralizu nog spowodowanych dyskopatia nie z siedzenia tylko ciezkiej 25 letniej pracy musze czekac ze skierowaniem poltora roku ,,cierp czlowieku
Odpowiedz
~pokrzywdzona
9 listopada 2009 o 10:52
zus nie robi nic tylko niszczy nasze pieniądze , znam to z życia sasiadka pracuje w zus to gdy mówi jak inwestują nasze pieniądze to rzygać się chce, ale ona się smieje bo im jest dobrze
Odpowiedz
~irenabo
9 listopada 2009 o 11:04
Ktos powiedzial, ze skladki, ktore placimy ida na emerytury naszych rodzicow. Trudno sie z tym zgodzic. No bo przeciez ci pierwsi, ktorzy je zaplacili musieliby zostac z nich okradzeni i wtedy ZUS moglby powiedziec: skladki waszych rodzicow przepadly i dlatego musimy wziac wasze pieniadze, zeby rodzice mieli z czego zyc. Pozdrawiam cieplo i zycze zdrowia. Ps. Ktos z Ministerstwa Zdrowia mowil, ze chociac limity na przyjecia w niektorych osrodkach zdrowia sa juz wyczerpane, to jesli jakis przypadek wymaga szybszej interwencji to jest to mozliwe. Walcz o swoje i nie trac wiary. Irena
Odpowiedz
~ella
9 listopada 2009 o 11:14
Świetnie napisane i bardzo trafne. Sama chciałabym odzyskać to co wpłaciłam przez 30 lat do ZUS-u. Leczenie poważniejszych problemów np. ortodonta dla dzieci – tylko prywatnie, NFZ nie refunduje tego co jest naprawdę potrzebne. Za samą składkę zdrowotną mogłabym opłacić leczenie córki, syna, moje i jeszcze by zostało. O swojej emeryturze wolę nawet nie myśleć. Brakuje mi wieku, całe 9 lat – co wtedy otrzymam? pewnie tylko rady w co się przed emeryturą zaopatrzyć 
Odpowiedz
~gika31
9 listopada 2009 o 11:19
ZUS- Zakład Utylizacji Staruszków..nic dodać,nic ująć
Odpowiedz
~graza
9 listopada 2009 o 12:14
lepiej bym tego nie ujęła, a może „się skrzyknąć” większą grupą i odebrać im co nasze?
Odpowiedz
~lula
9 listopada 2009 o 12:23
Zgadzam się każdy powinien ubezpieczać się sam. Zus to worek bez dna. Nasze pieniądze giną gdzieś w odchłani, a jak przyjdzie, co do czego to na nic nie ma.Mnie też to denerwuje, ze nie ma w kółko limitów, że emerytów na nic nie stać, ze zyjąc ucziwie w Polsce to tylko chorób serca i frustracji można się nabawić. Napewno nie pieniędzy.ZUS i NFZ do likwidacji…Niech każdy sam zadba o swoje pieniądze, może wtedy coś z tego będzie.
Odpowiedz
~prezessss
9 listopada 2009 o 13:21
precz z zusemsciagneli ze mnie ok 15 tys sklademk z lat 96-99 i ciekaw jestem co z tego bede mial na starosc…do lekarza i tak chodze prywatnie, jak nie zarobie na emeryture to i tak mi nie dadza…ma ktos jakis sposob konstytucyjny aby nie karmic tego biurokratycznego potwora z przeludniona kadra?
Odpowiedz

~benio

9 listopada 2009 o 14:01
Spoko. Nie złość się. Pomyśl, że zrobiłeś dobry uczynek i twoje składki poszły np. na wypłacanie kasy żonom posłów (albo twoje podatki) – np. ostatnio mówiono o żonie Hofmana z PIS (2 lata na zwolnieniu, w KGHM). Idę o zakład, że kasę biorą też żony posłów z PO, SLD i PSL.
Odpowiedz
~Lipik J
9 listopada 2009 o 13:22
To państwo zabezpiecza emerytury,poprzez instytucję ZUS.To forma podatku,który płaci każdy.Państwo przecież prowadzi kosztowne wojny,liczne wyjazdy delegacji,musi utrzymac na odpowiednim poziomie Rząd i prezydenta.Z czego biedny rząd ma to wziąśc? To proste! Powinni jeszcze iśc dalej, i na te kosztowne wojny wysyłac ludzi w wieku przedemerytalnym,zostałoby więcej w kasie,ba może nawet starczyłoby na podwyżke delegacji rządowych!!Leczenie natomiast,przysługuje tylko tym,którzy rokują nadzieję na zwrot kosztów leczenia poprzez dalsze skłaki,zaś osoby w wieku przedemerytalnym,mogą się leczyc prywatnie,lub czekac spokojnie rok lub dwa lub umrzec,co w sumie na jedno wychodzi.
Odpowiedz
~maja 27
9 listopada 2009 o 14:14
Zgadzam się ze wszystkimi argumentami Zus za nasze pieniądze buduje wielkie gmachy z marmurowymi posadzkami i płaci kolosalne odprawy oraz nagrody dla swoich pracowników. Płacąc tak wysokie składki osiągając wiek emerytalny przy obecnej składce można by żyć z procentu a w razie gdyby nie udało się dożyć z piniędzy skorzytałaby rodzina. Zusowi o to chodzi aby większość z nas nie dożyła do emerytury i tak już się dzieje co z ludzmi którzy nie dożywają emerytury co z ich ciężko zarobionymi pieniędzmi?Ja też korzystam z prywatej służby zdrowia , ponieważ nie mam czasu na wystawanie w kolejkach, za wszystkie wizyty płace grube pieniądze, więc pojawia się pytanie po co płacić? Emerytury raczej nie dożyję, skoro nasz kochany rząd będzie kazał pracować do 67 roku życia, a jeżeli nawet to bedą to śmieszne pieniądze, na opłacane dodatkowo ubezpieczenia mnie nie stać. A podobno w tym kraju nie ma eutanazji a emerytura to co , nie wystarczy nawet na skromne życie. Podobno żyjemy w kraju demokratycznym ale wyboru nie mamy pomiędzy ubezpieczeniem musisz płacić zus i tyle! a świdczeń z tego tytułu nie mamy żadnych. Jestem za prywatny ubezpieczeniem w końcu i tak za wszystko płacimy.
Odpowiedz
~karioka
9 listopada 2009 o 14:22
. Gdyby nie nie żartobliwy nastrój możnaby sobie tylko popłakać a tak może skrzyknijmy się i ruszmy na tych nadętych pseudo-urzędasów.
Odpowiedz
~omc emeryt
9 listopada 2009 o 15:18
Ja 15 miesięcy czekam na decyzję ZUS o przyznanie świadczeń emerytalnych i co?i nic.Żadnego pisma z wyjaśnieniem mimo telefonów,pism.Kto ponosi za to odpowiedzialność?
Odpowiedz
Shaak Ti
9 listopada 2009 o 20:06
Od autorki tekstu: Drodzy komentatorzy!!! dziekuję Wam bardzo serdecznie za taki ogromny odzew, widac, że ta kwestia porusza wielu z nas. dziekuję za wszystkie kolejne przykłady jak to ZUS i NFZ robi nas w bambuko. dziekuję Wam też za wszystkie wyjasnienia i uscislenia i za niedopuszczenie do tego, żebyśmy zapomnieli o roli szacownych polityków w tej kwestii. dziekuję też za rewelacyjne pomysły rozwiązania tej kwestii, wszystkie, począwszy od kwestii wyborów, a skonczywszy na likwidacji ZUSu własnym sumptem.  nie dajmy się!!!
Odpowiedz