poniedziałek, 25 marca 2019

Wrzesień 2016


1 września 2016
Ja dostanę jeszcze większej depresji w tej szarzyźnie na ścianach! A tu nawet nic powiesić nie można!
Ogarniam się.
Martwi mnie to, że jakoś zmęczona się już dziś czuję. Ale dziś luźniejsze popołudnie, zaraz poczytam, potem poćwiczę, kąpiel, serial i dojdę do siebie.


2 września 2016
Najbardziej po dzisiejszym dniu bolą mnie… nogi.   
Dałam radę!

Potem jeszcze zakupy, ogarnianie mieszkania itp. I weekend!  

3 września 2016
Impreza urodzinowa mojej mamy. Ale się objadłam! 

Ale bukiet wyszedł bardzo ładny. I jaki równy.  

4 września 2016

Odpoczywam ile się tylko da i jak się tylko da przed początkiem nowego tygodnia. Pełnego tygodnia.

5 września 2016
Tydzień rozpoczęty.
Na razie nie jest źle.
Kupiłam sobie termos na zupę i kubek termiczny do pracy. 
A chory. Córka E chora.  

6 września 2016
Kolejny dzień za mną. W tym tygodniu to ten najtrudniejszy. Powoli się ogarniam. Troszeczkę zmęczona, więc pewnie plan odpoczywania w przyszłym tygodniu zostanie wprowadzony w życie, żeby nie doprowadzić do wyczerpania. Ani zmęczenia materiału.

A poza tym brakuje mi M jak cholera… :((( Tęsknię… :(((

7 września 2016
Daję radę. 
Dziś powpisywałam wszystkie głupoty do dokumentów.

Byłam na zakupach w sklepie ze zdrową żywnością. Ugotowałam się na twardo. Ale mam pasztet z pestek dyni z suszonymi pomidorami i kozi ser.  

8 września 2016

Dziś poczułam zmęczenie. Ale chciałabym tydzień do końca doprowadzić… Zobaczymy, może się uda.

9 września 2016
Dziś miałam pracowicie. Ale lubię akurat tę robotę. 
Wieczorem bardzo miła niespodzianka.   

I tydzień za mną! Zakupy wczoraj zrobiłam, dziś zamiotłam, umyłam podłogi, wyszorowałam łazienkę i mam wolne!!!  

10 września 2016
Jak dobrze mieć wolne… 
Nordic, radio, zaraz gotowanie, po południu A. 

Coś mnie w gardle drapie.  Już się ratuję.

11 września 2016

Zarządzam tydzień odpoczynku!

12 września 2016
Wizyta u neurologa przebiegła pomyślnie..

Byczę się. Robię tylko to, na co mi aktualnie ochota przychodzi. 

13 września 2016
Dostałam kwiata i dyplom na 25 lat pracy. 
Premia będzie na koniec miesiąca.  

14 września 2016
Coś mnie rano gardło pobolewało. Już zrobiłam dwie porcje wszystkich możliwych zabiegów leczniczych. Jakby lepiej.
Zrobiłam masę drobiazgów, na które jakoś nie było czasu.  

15 września 2016
Załatwiam kolejne papiery. Wygląda na to, że w październiku składam.
Poza tym – leń.  Niestety jeszcze tylko 3 dni. ;p

16 września 2016
Ale mi dziś się wspaniale wszystko udało załatwić!
Everything is possible when God is on our side.  So thanks! 
A poza tym – weekend!!!  

17 września 2016
Say something, I’m giving up on you….
This is how I feel.
It’s time I went on to the other side.

18 września 2016
Nic mi się nie chce….

19 września 2016
Zaczęłam ostro nowy tydzień. Pranie, zmywanie, sprzątanie w salonie, praca, zakupy, praca, załatwianie spraw. Ale pamiętam o odpoczynku.
Tęskno mi…

20 września 2016
Najtrudniejszy dzień tygodnia przetwany. 
Zaraz ćwiczę, bo zgnuśniałam. 
Ale mi się dziś jeść chce!!! Ale sobie nie pozwalam. 
Tęsknię…

21 września 2016
Popracowało się, posprzątało się w sypialni, uprasowało się. Do ZUS-u mi się nie chciało jechać. Chyba go jeszcze nie zamkną w ciągu najbliższych tygodni, nie? 
Poprzekładałam trochę puzzli dziś. Coraz lepiej to wygląda. 
Dziś na kolację spaghetti ze szpinakiem i wędzonym łososiem. Rozpusta. 
Tęsknię…

22 września 2016
Nadrobiłam lekkie zaległości domowe. Popracowałam, nawet efektywnie. 
Trochę jestem zmęczona, dobrze, że jutro już piątek. 
Pusto…

23 września 2016
 Po tygodniu trudów i znojów
Wreszcie Lista Przebojów!

24 września 2016
Zaczynam myśleć, że może mi się przyda te 4-6 tygodni przerwy. No bo ile tak można jak teraz?…

25 września 2016
Jakoś mi tak pusto wewnętrznie…

26 września 2016
Jestem raczej rozlazła…
Słuchałam audycji Anny Gacek. Anja Orthodox powiedziała, że Tomek Beksiński uważał, że trzeba iść za marzeniem do końca, a jak już nie widać możliwości realizacji – to koniec. Ona twierdzi, że póki życia, póty nadziei.
A ja miotam się między jedna a druga teorią, już od dawna. Od lutego. Oni to dziś po prostu ubrali w słowa.

27 września 2016
Urobiona…
Stęskniona…

28 września 2016
Świętuję 25 lat pracy!!!    

29 września 2016
Świętowanie zakończone. 
Miłe gratulacje mailowe. 
Teraz dochodzę do siebie. Na razie wysprzątałam kuchnię.  I leczę oba palce. 

30 września 2016
Wreszcie weekend. 
Zrobiłam zakupy, a potem rzuciłam się ćwiczyć. Ale byłam już spleśniała.  Super mi się ćwiczyło. Potem kąpiel i smarowanie pachnidełkiem i już mogłam witać weekend. Nad talerzem spaghetti.