czwartek, 14 stycznia 2021

Ballada o Billu Hubbardzie

 

(przełączanie kanałów)

Alf Razzell :

Dwie rzeczy które najbardziej mnie prześladują z tamtych dni, to: gdy odbierałem żołd i

gdy pozostawiłem Billa Hubbarda na ziemi niczyjej.

Podniesiono mnie i zabrano do okopu. Ledwie zrobiłem dwa, trzy kroki w głąb okopu, gdy usłyszałem wołanie 'Hej Razz, cieszę się, że cię widzę. To jest moja druga noc tutaj', i dodał: 'Nie czuje się najlepiej'. To był Bill Hubbard, jeden z ludzi których szkoliliśmy w Anglii, ten z pierwszego batalionu. Spojrzałem na jego ranę, odwróciłem go, i wiedziałem już, że chyba rana jest śmiertelna. Wyobrażałem sobie jak cierpi, był zlany potem. Niosłem go później przez trzy leje bombowe, gdyby to była... gdyby tam była ścieżka lub droga, miałbym szanse.

Walił mnie pięściami i krzyczał: 'Zostaw mnie, zostaw mnie, wolę umrzeć, wolę umrzeć, połóż mnie.' Liczyłem na to, że zemdleje. Powiedział: 'Już dalej nie mogę, pozwól mi umrzeć.' A ja: 'Jeżeli cię tu zostawię, nikt cię nie znajdzie, Bill. Spróbujmy jeszcze raz.' On na to: 'Zgoda.' I znowu było to samo; On już nie mógł znieść tego dłużej, wtedy zostawiłem go tam, na ziemi niczyjej."

(przełączanie kanałów)

Dziewczyna:

"Nie mam nic przeciwko wojnie. To jest jedna z rzeczy, które lubię oglądać. Gdy pokazują wojnę, to wtedy wiem, kiedy nasi wygrywają, kiedy nasi przegrywają...

(przełączanie kanałów)

 

Tytuł oryginału : „The ballad of Bill Hubbard”

Autor : Roger Waters