poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Dawno temu w odległej galaktyce 2

04.02.2013


Cześć druga : Kultura
Religia Mandalorian odzwierciedlała wartości ważne dla nich samych. Podobnie jak kultura, religia zmieniała się przez lata, ale zachowała swoje podstawy.
W czasach starożytnych Mandalorianie byli bardzo religijni, czcili wojnę, a swoje mity traktowali dosłownie, jak gdyby były one faktami, które naprawdę się wydarzyły. Jednakże rozczarowanie wojnami i podbojami zmieniło ich postrzeganie mitów, co spowodowało, że postrzegali je bardziej jak przypowieści, mające znaczenie filozoficzne. W mitach mandaloriańskich pojawia się bóg lenistwa, Arasuum (może mieć pewien związek etymologiczny z mandaloriańskim słowem darasuum - na wieki). Walczy on z bogiem-niszczycielem Kad Ha'rangirem. Symbolizowało to walkę postępu ze stagnacją i konserwatyzmem.
Każdy Mandalorianin, który umierał, przyłączał się do armii, która czekała w zaświatach. Chronili oni i czuwali nad swoimi zmarłymi rodzinami, które mieszkały z nimi w spokojnych, szczęśliwych domach. Były to miejsca, gdzie Mandalorianin mógł odpocząć na zawsze. Późniejsze pokolenia odeszły od wiary w niebo, kładąc nacisk na ideę "mando". Była ona opisywana jako kombinacja zbiorowego stanu bycia, istotą bycia Mandalorianinem oraz "zbiorowej duszy". Aby być częścią "mando", należy poznać i zrozumieć swoją kulturę i żyć zgodnie z ideałami Mandalorian. W przeciwnym wypadku można stać się "dar'manda" - kimś, kto nie będzie miał własnej duszy i nie będzie mógł żyć w zaświatach. Stan "dar'manda" był gorszy od śmierci. Nacisk kładziony na kulturę pomagał zachować mandaloriańską tożsamość nawet kiedy Mandalorianie rozrzuceni byli po całej galaktyce.
A oto słowa tradycyjnej Mandaloriańskiej umowy zawieranej podczas ceremonii ślubnej:
Mhi solus tome
Mhi solus dar 'tome
Mhi me 'dinui an
Mhi bajuri verde

Razem stanowimy jedność.
Osobno stanowimy jedność.
Podzielimy się wszystkim.
Wychowamy wojowników
Mandalorianie wykazują zdumiewającą beztroską w sprawie biologicznego pochodzenia. Ich definicja potomka czy rodzica wynika bardziej ze związku niż z urodzenia. Na porządku dziennym są adopcje, a żołnierze często uznają osierocone podczas wojny dzieci za swoich synów albo córki, jeżeli sieroty zaimponują im zadziornością i wytrwałością.
Własną tożsamość Mandalorianie definiują wyłącznie na podstawie cywilizacji i zachowania. Takie postępowanie jest zgodne z kluczowymi zasadami ich społeczności, do których zalicza się lojalność i silną świadomość własnej tożsamości, a także nacisk na sprawność fizyczną i dyscyplinę. Dzięki umiłowaniu tych przymiotów do ich społeczności przyłączają się niektóre etniczne grupy, przez co wzmacniają wspólny zestaw genów, jaki Mandalorianie zawdzięczają dużemu urozmaiceniu populacji.
Szczególnie dominującą cechą dziedziczną jest opiekuńczy instynkt rodzicielski. Przez przypadek Mandalorianie spłodzili populację kultywujących więzy rodzinne wojowników i, wchłaniając podobnie ukształtowane jednostki oraz grupy, cały czas ją wzmacniają. Mandalorianie tolerują także niewierność małżeńską, do jakiej często dochodzi podczas długiej rozłąki, jeżeli tylko mogą wychowywać zrodzone z nieprawego łoża dzieci.
Z Mandalorianami wiąże się pojęcie klanu, czyli grupy rodzinnej. Najbardziej znane klany to Beviin, Bralor, Vevut, Fett, Ordo, Skirata. Na pewno każdemu kojarzy się nazwisko Fett, ze względu na Jango i Bobę. Najstarszym znanym z nich był żyjący ok. 4000 BBY, Cassus Fett walczący w wojnach mandaloriańskich. Klan przetrwał na planecie Concord Dawn, gdzie żył i dorastał Jango Fett. Mimo, że łowca nagród zginął na Geonosis, pozostał jeszcze jego syn (klon) Boba Fett. Można, też przyjąć, że Armia klonów Republiki, wyhodowana z genów Janga, była częścią klanu.
Klan Skirata dla mnie jest najbliższy sercu, bo to własnie jego losy opowiada saga „Republic Commando”.  Siedzibą klanu był bastion Kyrimorut na Mandalorze. Jego członkami na początku byli Munin Skirata i adoptowany przez niego syn, Kal Skirata. Kal miał żonę, Ilippi, która opuściła go (a wiec i klan) z powodu jego wojennych wypraw. Synowie (Ijaat i Tor) nazwali go dar'buir (w Mando'a już nie ojciec). Jedynie córka, Ruusaan, mimo izolacji wciąż uznawała go za rodzica. Po ataku Separatystów na Coruscant wróciła do ojca. Adoptowanymi przez Kala członkami tego klanu zostali Komandosi Republiki: Niner, Atin, Darman, Fi, Prudii, Kom’rk, Mereel, Jaing, Ordo i A’den, a także generał Jedi Bardan Jusik. Za część klanu można, zgodnie z Mandaloriańską tradycją,  również uznać wszystkich małżonków członków klanu, a więc żonę Atina Laseemę, żonę Darmana generał Jedi Etain Tur-Mukan oraz ich syna Venku, żonę Fi Parję Bralor oraz żonę Ordo Besany Wennen.

Czas

17.09.2013


Z tykaniem zegara odchodzą chwile, które składają się na twój nudny dzień
Trwonisz je, marnujesz godziny, ot – tak sobie
Wiercisz się na tym kawałku ziemi w rodzinnym mieście
Czekając na kogoś lub na coś, co wskaże ci drogę

Zmęczony leżeniem na słońcu, siedzeniem w domu by patrzeć na deszcz
Jesteś młody, życie jest długie i jest jeszcze sporo czasu, z którym trzeba coś zrobić
A potem pewnego dnia odkrywasz, że dziesięć lat przeminęło
Nikt ci nie powiedział, że trzeba już biec, nie usłyszałeś, że padł strzał na start

Więc biegniesz i biegniesz, żeby dogonić słońce, a ono już niknie za horyzontem
I spieszy się by z powrotem wzejść za twoimi plecami
Słońce jest relatywnie takie samo, ale ty jesteś starszy
Brak ci tchu i jesteś o dzień bliższy śmierci

Lata stają się coraz krótsze, zdajesz się nigdy nie mieć czasu
Plany, które spełzły na niczym albo są tylko w połowie zabazgraną kartką
Trzymasz się jakoś, w cichej desperacji, na typowo angielski sposób
Czas minął, piosenka się skończyła, myślałem, że mam więcej do powiedzenia


Tytuł oryginału : "Time"
Autor : Pink Floyd

MLK (Martin Luther King)

18.07.2013


zaśnij,
zaśnij już,
niech twe sny
spełnią się.
jeśli burzowa chmura przyniesie deszcz,
pozwól, niech pada,
niech spadnie na Niego.
niech się tak stanie,
niech się tak stanie.

Tytuł oryginału : „MLK”
Autor : U2

To już ostatni utwór z płyty „The Unforgettable Fire” z 1984 roku. Oprócz przetłumaczonych, album zawiera jeszcze utwór instrumentalny „4th of July” ( 4 lipca).