poniedziałek, 12 marca 2018

To lubię


28 kwietnia 2013

„Lubię tę porę o zmierzchu, gdy świat wygląda jak przekrojona pomarańcza.”
Lubię zapach bzu i konwalii, poustawianych w całym domu we wszystkich wazonach, szklankach i słoikach. Chciałabym mieć kiedyś w domu tyle bzu, żeby się nim całkiem nakryć.
Lubię siedzieć w fotelu, przy zapalonej pachnącej świecy, z herbatą i czytać kolejną książkę.
Lubię oglądać swoje ulubione seriale.
Lubię iść przed siebie.
Lubię wracać do domu.
Lubię pisać.
Lubię głaskać kota, drapać za uszami i pod brodą, po grzbiecie i po brzuszku wszystkich innych częściach, które mi podsuwa.
Lubię swoje mieszkanie.
Lubię swoja pracę.
Lubię muzykę, graną, słuchaną, tańczoną, układaną w audycje.
Lubię długie rozmowy o ważnych i mniej ważnych rzeczach.
Lubię wiedzieć.
Lubię się przytulać.
Lubię spokój, łagodność, delikatność.
Lubię stałość.
Lubię ciepło.
Lubię gotować, dla kogoś i dla siebie, i lubię jeść.
Lubię okazywać ludziom, że są ważni dla mnie, że kogoś lubię.
Lubię czuć się akceptowana.
„To lubię – rzekłem – to lubię”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.