środa, 30 stycznia 2019

Słońce, księżyc i potop

20.11.2015


W tej jednej chwili
Cała moja miłość była na mojej twarzy
W moich oczach
W moim uśmiechu
W przechyleniu głowy
Płynęła jak rwąca rzeka w twoim kierunku
Nawet nie próbowałam stawiać tam
W twym wzroku widziałam strach
Woda to żywioł
Stawiłeś jej czoła wyciągając rękę
Wzeszedłeś jak słońce na mym nieboskłonie
A ja jak księżyc w pełni świeciłam twym odbitym światłem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.