piątek, 20 grudnia 2019

Niedźwiedziowe gadki

11.01.2017


Wściekło mnie.
Twarz czerwona, jak u woźnicy kuligu.
Taki Waciak ze mnie.
Taki mały dzienniczek/nocniczek.
dyrdyMarki
śliwki w koczeladzie
Czy to coś znaczy, Panie Doctorze?
Mój kuzyn Tomek nie powiedział ani słowa do 5 roku życia. Widocznie u cioci Jadzi w domu zawsze po obiedzie był kompot.
Wrzasnąłem jak chłop na polu.
Siedzieliśmy ściśnięci jak kurczęta na fermie.
Rano kląłem jak szewc. A właściwie dlaczego szewc klnie?
Że trochę zakręciłem? Tak ma być.
Helen namawia mnie na yogę. Coś w tym jest… Tylko, czy nie zostanę misiem yogi?
Tak mnie jakoś poniosło.


Wszystkie kawałki z bloga Marka Niedźwieckiego http://www.marekniedzwiecki.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.