czwartek, 4 czerwca 2020

Listopad 2019


01.11.2019
Odwiedziłam wszystkie groby. Bardzo spokojnie i sensownie było. Spotkałam tylko kilka osób i tylko z jedną musiałam zamienić dwa zdania.
Potem odpoczywałam, ale również zrobiłam trochę pracy i wyprasowałam stertę ciuchów.
Zjem kolację i będzie Muzyka Ciszy. Mam nadzieję, że piękna. J

02.11.2019
Jasna cholera mnie wczoraj trafiła.
Ale to jednak prawda, że najbardziej u innych przeszkadzają nam nasze własne wady. Cóż, na bazie wczorajszych wydarzeń podjęłam pewne decyzje, które mam nadzieję pozytywnie wpłyna na mój charakter. Ze wszystkiego powinna wypływac jakaś nauka.
Dziś w większości odpoczynek, choć trochę pracy i trochę działania w domu też się znalazło.
Powoli zaczyna mi się chyba lenistwa odechciewać i kto wie, czy jutro nie rusze ostrzej. A od poniedziałku na pewno.

03.11.2019
Nadal lenistwo, ale zrobiłam też trochę pożytecznych rzeczy. I popracowałam. ;)
Dostałam od I olbrzymią chałkę. :D
Jutro pobudka 5.45. i do boju o zdrowie. :D

04.11.2019
Start 8.08, finisz 12.38. I to bez kąpieli wirowej. Normalnie jak do pracy. ;)
Fajnie jest. Ta kobita na górze jest dziwna, to się potwierdza nadal. ;p Na szczęście większość czasu spędzam na dole.
Potem krótki spacerek, obiad, kąpiel, przyjemności. Takie trochę SPA. I spróbuję iśc w miarę wcześnie spać. Jak tylko chleb do formy przełożę.

05.11.2019
Wyrabiam się. Ale luzów nie ma. ;) Ciągle jestem czyms zajęta, i na rehabilitacji i w domu. Ale nie latam z wywieszonym językiem.
Kochana zestresowana pani doktor rehabilitant wystawiła dziś mi zwolnienie po awarii systemu. Na koniec stwierdziła, że jej ulżyło. No mi też. ;)
Bardzo miłe panie i panowie sa ze mną na rehabie. A dziś nie było starszej asystentki czy jakos tak, od razu atmosfera była lepsza. Dziwna jest ta kobieta. ;p

06.11.2019
Pracowite te dni mam. Zaczynam o 8, kończe rehab po 12. Po południu zazwyczaj sporo rzeczy w domu. Jakbym normalnie do pracy chodziła. ;)
DZISIAJ MUSZE IŚĆ WCZEŚNIEJ SPAĆ! ;p

07.11.2019
Dziś musiałam zrobić sobie popołudnie wolne. Męcząca ta rehabilitacja. ;)
Ale miałam dziś sen… Że przez biuro matrymonialne spotkałam się z kimś, kto wcześniej mnie odrzucił. Skąd mi się to wzięło?...

08.11.2019
Dziś na górze nie było żadnych zabiegów. Mam nadzieję, że jak od przyszłego tygodnia zacznie ta nowa kobieta pracować, to się już takie przestana zdarzać. A wirówka była super. Zwłaszcza jak usiadłam tyłem do przodu. ;)
Zaczęłam kupować prezenty świąteczne. J

09.11.2019
Dziś lenistwo totalne. J

10.11.2019
A dziś nawet miałam sporo energii i zrobiłam wszystko, co zamierzałam.
Mama strasznie się nakręca sąsiadem i opowiada coraz bardziej niewyobrażalne rzeczy. Nie wiem co robic. :/

11.11.2019
Miła wiadomośc z rana. J
Od jutra powrót na rehab.
Jakoś tak oklapłam trochę.

12.11.2019
Wizyta u lekarza i wszystkie zabiegi. Skończyłam 12.50. Ale jeszcze się przeszłam nawet trochę. Potem w domu wszystko co zaplanowałam to zrobiłam, łącznie z wyprasowaniem góry ciuchów. Teraz podłubię w internecie, a do tego mam naleśniki. :D

13.11.2019
Rehab bardzo fajnie. Już mnie wszystko nie boli. ;)
Zrobiłam sporo rzeczy w domu.
Przyszła pierwsza paczka z prezentami gwiazdkowymi. J

14.11.2019
W zasadzie mogę powiedzieć, że wszystkie prezenty kupione. Teraz będę czekac aż wszystkie przyjdą do domu. Kupię papier i można wysyłać. J
Jutro jestem na przepustce z rehabu – wizyta u kardiologa.
Ale przedtem się wyśpię.
Dziś mi się głupoty i problemy z pracy śniły. A potem o 4.13 kwiatek zaczął sikac na panele. Łup! Buch! Bam! Bęc! Lepiej niż tupot białych mew. ;p

15.11.2019
Kardiolog zaliczony. Pani doktor skwitowała machnięciem ręki moje obawy, że mogę nie dostać urlopu. Czyli cos jak mój hematolog. Oby mieli rację. J
Weekend. J
Zakup wszystkich prezentów w jeden dzień ma swoje wady. Co pół godziny dostaję kolejnego maila, że któraś przesyłka gotowa, przygotowana, wysłana, przekazana, spakowana i bógwiecojeszcze. ;p

17.11.2019
Wczoraj słaby dzień. Nie miałam siły na nic. Na szczęście nie musiałam, więc całe popołudnie czytałam.
Dziś lepiej, zrobiłam sporo rzeczy.
Jutro powrót na rehab. J

18.11.2019
Rehab. Apteka. Poczta. Trochę ogarnęłam w domu i przyszła M. Normalnie chwili czasu nie ma. ;p
Jakiegoś dziwnego maila dostałam, że jutro zamierzają przyjechać po zwrot paczki. Próbowałam się tam dodzwonić, ale gdzie tam. No to niech przyjeżdżają, powodzenia. ;p

19.11.2019
No i niepotrzebnie się wczoraj denerwowałam, bo w ogóle ani nie przyjechali, ani żadnego odzewu.
Ale mi dziś szybko czas płynął na rehabie.
Przeszło mi dofinansowanie koło nosa. Znaczy jeszcze mogłabym kombinować, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują mi, że mam odpuścić. Łącznie z tym, że nie mam papieru do wydrukowania wniosku. ;p
Odebrałam kolejne paczki świątecznych prezentów.
Podoba mi się ten sklep, w którym ostatnio robię zakupy z okazji rehabilitacji. Tylko cholera trochę daleko jest. Ale może by raz w tygodniu do niego zaglądać nawet jak wrócę do pracy?

20.11.2019
Rehab ok. Potem poczta i zakupy.
Troche sprzątania. Plan odnowienia salonu.
Zmęczona jestem. Może jutro zrobie dzień wolny sobie. Ale powinnam iść się zapisac do okulisty i skserować rachunki z apteki. Zobaczę.
Pyszny bigosik mi wyszedł. J

22.11.2019
Wczoraj postanowiłam zrobić sobie wolne popołudnie, bo:
a      Późno wyszłam z rehabu, bo miałam jeszcze wizytę u lekarki
b      Musiałam jeszcze iść zapisac się do okulisty i odebrać paczkę
)       Spotkałam M i musiałyśmy pogadać
d      Przyszła na chwilę K
A więc sobie skończyłam książkę. J
Dziś wyszłam wcześnie, zrobiłam zakupy, posprzątałam balkon. Zaraz przyjdzie ktoś odpisac wodę. Ciekawe czy będzie niedopłata, czy nadpłata.
A ja sobie dłubie w necie. Zagłosowałam na Top. ;)

23.11.2019
Miła sobota. Bylam trochę na Nordiku mimo lekkiego mrozu. SPA zrobiłam. Poczytałam itp. Zamierzam iść wcześnie spać. Zupełnie by mi nie przeszkadzało, gdyby tak wyglądał każdy mój dzień. ;) No może jeszcze chciałabym mieć za oknem Śnieżne Kotły. ;)

24.11.2019
Za miesiąc święta! J
Ale wolne mam wcześniej. J
Dzis zaczęłam oglądac swiąteczne odcinki seriali. Na pierwszy ogień poszło „Saving Santa” z Ally McBeal. J

25.11.2019
Dziś miałam ostatnią wirówkę. Ale szkoda, że się kończy już ta rehabilitacja….
Dzięn pracowicie spędzony. I wszystko co trzeba zrobione. J
Mam bardzo bogate plany na środę. ;p 15 punktów. ;p
Dziś obejrzałam z Ally „Blue Christmas”. I zaczęłam czytać świąteczny zestaw książek. J

26.11.2019
No i skończyłam rehabilitację! Szkoda. Fajnie było.
Na koniec musiałam się wrócic spod drzwi prawie bo zostawiłam u nich klucze. ;p
Potem odpoczywałam, czytałam maseczki oczyszczające na twarz robiłam.
Jutro mam dzień dla siebie. I bardzo bogate, osiemnastopunktowe plany. ;)
Od czwartku wracam do roboty…

28.11.2019
Ale wczoraj miałam dzień! Do 15 latałam po mieście i załatwiałam różne sprawy i zakupy. Jak wróciłam to jeszcze skończyałam sprzątać mieszkanie. A potem padłam. ;p
Dziś pierwszy dzień w pracy. Dałam radę!
A potem pracowite popołudnie, ale tak fajnie, wszystkiego po troszku.
Zaczełam świąteczne sprzątanie i dekorowanie. J
Radiomuzykant prezentuje kolejne świąteczne piosenki. J
Przyszedł ostatni prezent, a wczoraj kupiłam papier do pakowania. J
Zrobiłam kalendarz adwentowy, w sobote powieszę. J

29.11.2019
Te piątki to zdaje się mnie zabiją. Normalnie jak wróciłam do domu to masakra. :/
Potem troszkę doszłam do siebie, na tyle, że posprzątałam jeden kawałek mieszkania i zawiesiłam drugą dekorację.
Pierwsza licytacja w Trójce bardzo udana. Oczywiście znów wysłałam więcej smsów niż planowałam. ;p

30.11.2019
Ale fajna sobota. Rano tai chi, potem poszłam na nordik. Zimno ale super. Wieczorem też poćwiczyłam. Poza tym puzzle, zdrapki, czytanie. Kawałek sprzątania i nastepna dekoracja. Dwa świąteczne odcinki Ally.
Tylko trochę mi brakuje kontaktu z ludźmi… Oprócz D to w zasadzie nikt do mnie nie pisze…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.