poniedziałek, 12 lutego 2018

Boże przykazania, numerologia i złote cielce

02.07.2011

Dziś chciałabym pokazać to, co wydaje mi się w sumie najważniejsze. Po miesiącach dywagacji nad stworzeniem świata i opowiadaniem kolejnych przygód wątpliwej jakości bohaterów, doszliśmy wreszcie do momentu, kiedy Mojżesz wraz z ludem jest już w miarę bezpieczny i Bóg może zająć się przekazywaniem mu różnych życiowych prawd.
„Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła.  Głos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród grzmotów. Pan zstąpił na górę Synaj, na jej szczyt. I wezwał Mojżesza na szczyt góry, a Mojżesz wstąpił.”
W Biblii pojawiają się dwa takie momenty, kiedy Mojżesz rozmawia z Bogiem o przykazaniach i prawach. Ten pierwszy, zacytowany przed chwilą, a nie za długo potem drugi raz, kiedy to „Pan rzekł do Mojżesza: Wstąp do Mnie na górę i pozostań tam, a dam ci tablice kamienne, Prawo i przykazania, które napisałem, aby ich pouczyć. Wstał więc Mojżesz i Jozue, jego pomocnik, i wstąpił Mojżesz na górę Bożą. I pozostał Mojżesz na górze przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy. Gdy skończył rozmawiać z Mojżeszem na górze Synaj, dał mu dwie tablice świadectwa, tablice kamienne, napisane palcem Bożym.”
Jest w tym parę sprzeczności, a największa jaka mi się pojawia to ta, że Mojżesz otrzymał dwie kamienne tablice, zapisane po dwu stronach, które schodząc z góry Synaj trzymał w ręku (w rozumieniu takim, że nie miał do ich przewozu pociągu towarowego, TIRa ani nawet taczki), więc można sobie wyobrazić ich rozmiar – nie za duże, prawda? Natomiast przebywał tam podobno 40 dni i 40 nocy, podczas których Bóg dawał mu mnóstwo poleceń, przepisów, zasad działania, postępowania, prewencji, karania i nie wiadomo czego jeszcze. Zajmują one wszystkie w Biblii 10 rozdziałów, wcale nie krótkich i są bardzo szczegółowe, że pozwolę sobie znów zacytować: „Jeśli kupisz niewolnika - Hebrajczyka, będzie ci służył sześć lat, w siódmym roku zwolnisz go bez wykupu.  Jeśli przyszedł sam, odejdzie sam, a jeśli miał żonę, odejdzie z żoną. Lecz jeśli jego pan dał mu żonę, która zrodziła mu synów i córki, żona jak i dzieci będą należeć do pana, a on odejdzie sam.  A jeśliby niewolnik oświadczył wyraźnie: Miłuję mojego pana, moją żonę i moje dzieci i nie chcę odejść wolny, wówczas zaprowadzi go pan przed Boga i zawiedzie do drzwi albo do bramy, i przekłuje mu pan jego ucho szydłem, i będzie niewolnikiem jego na zawsze.” Warto wspomnieć też o tym, że 7 rozdziałów zajmuje opis w jaki sposób Izraelici maja przygotować ołtarz, sprzęty, namiot, szaty itp. I ja mam wierzyć, ze to wszystko zmieściło się na dwu małych tablicach kamiennych?
Myślę, że nie. To, jak i kiedy została spisana Biblia jest wciąż przedmiotem dyskusji, jedni twierdzą, że między VIII a Vi wiekiem p.n.e., inni, że w I –II wieku n.e., a inni, że spisał ją sam Mojżesz. Jak było zapewne nigdy się nie dowiemy, mnie jednak nieco podejrzane wydaje się, że Mojżesz spisujący rzekomo księgę Wyjścia pisze o sobie cały czas w trzeciej osobie, zupełnie jakby przyglądał się poczynaniom kogoś innego i je opisywał. Wydaje mi się, że Mojżesz był zajęty rozmową z Bogiem, tymczasem znalazł się wśród ludu jakiś ochotnik z niezaspokojona potrzebą popularności i stwierdził, że wyda bestseller. Wydał, tylko nikt autora nie pamięta. I dobrze mu tak moim zdaniem, bo dodał do najważniejszych kwestii tyle różnych zbędnych szczegółów, że wcale się nie dziwię, że ludzie czytając to uważają nawet w dzisiejszych czasach, że im więcej złota na ołtarzu tym lepiej. A Bóg powiedział wyraźnie „Uczynisz Mi ołtarz z ziemi i będziesz składał na nim twoje całopalenia, twoje ofiary biesiadne z twojej trzody i z bydła na każdym miejscu, gdzie każę ci wspominać moje imię. Przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił.  A jeśli uczynisz Mi ołtarz z kamieni, to nie buduj go z kamieni ciosowych, bo zbezcześcisz go, gdy przyłożysz do niego swoje dłuto. Nie będziesz wstępował po stopniach do mojego ołtarza, żeby się nie odkryła nagość twoja.”  I tyle.
A więc – odsiewając to, co moim zdaniem dopisał żądny sławy pisarzyna, zostaniemy z treścią, która faktycznie mogłaby się zmieścić na dwu kamiennych tablicach, nawet nie opuszczając wyjaśnień, które Bóg dodał do swych przykazań, aby lud mógł łatwiej pojąć, o co chodzi.
„Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1.Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!  Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!  Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.  Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. 
2.Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. 
3.Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić.  Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia.  Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. 
4.Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. 
5.Nie będziesz zabijał. 
6.Nie będziesz cudzołożył. 
7.Nie będziesz kradł. 
8.Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. 
9.Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.”
Pozwoliłam sobie podzielić te słowa na punkty, które moim zdaniem łączą się treściowo. Wyszło mi trochę mniej, niż to zwykle się uznaje. Katolicyzm na przykład ma ich jak powszechnie wiadomo 10, bo oddzielił sobie pożądanie żony bliźniego swego od pożądania należących do niego przedmiotów. Powiedziałabym „chwała mu za to”, gdybym przez moment choć myślała, że miał na względzie prawa kobiet do bycia czymś więcej niż własnością męża. Ale nie ma do tego podstaw, więc doprawdy nie rozumiem tego oddzielania. Świadkowie Jehowy za to wydzielili sobie z kolei zakaz posiadania innych bogów i zakaz sporządzania wizerunków tego co na ziemi i w niebie. Też nie wiem po co : przecież tak czy inaczej chodzi o to, żeby mieć jednego Boga i mieć BOGA, a nie gadać do obrazu, nawet niby przedstawiającego Jego.
Może, niestety, ma tu znaczenie przywiązanie człowieka do guseł, symboliki i znaków? Liczba 10 jest znakiem zakończenia cyklu, spełnienia, końca. Kiedy więc pojawi się, to bez względu na to, co było posiane czy poczęte, zostanie zebrane albo urodzi się. Tak więc liczba ta zbiera razem i obejmuje wszystko, co zostało uprzednio rozproszone. W pewien sposób, przynajmniej symbolicznie, pokazuje spełnienie zbiegające się z końcem cyklu, który jest jednocześnie początkiem następnego. Nasi przodkowie, dla pełniejszego zrozumienia swoich ograniczeń, wierzyli, że świat powstał według tej samej zasady, opartej na tym samym wzorcu.
Niemniej jednak Izraelici są uważani za naród, który wystąpił z cykliczności wierzeń i zaczął bardziej interesować się życiem jako linią, zwracać uwagę na płynący czas i na to, że jednak nie wszystko się powtarza, jak mówimy nawet o historii. Więc może poszukać uzasadnienia 9 przykazań? Liczba 9 była dla Izraelitów symbolem przeczucia, odrodzenia, duchowości i podróży, podróży, w której nadal są czekając na swojego Mesjasza. W chrześcijaństwie dziewięć dni trwa nowenna. Dziewięć jest chórów anielskich, a grzesznicy wchodzą do piekła przez dziewięć bram: trzy spiżowe, trzy kamienne i trzy żelazne. W chrześcijaństwie 9 uchodzi  też za liczbę absolutnej doskonałości. W mitologii greckiej uchodziła za liczbę rytualną – dziewięć dni trwały misteria eleuzyńskie na cześć bogini ziemi – Demeter; u Homera w orszaku Apollina występowało dziewięć muz. Hezjod utrzymywał, że aby dostać się do nieba, trzeba wędrować dziewięć dni i dziewięć nocy. Za najdoskonalszy wiek, jaki mógł osiągnąć człowiek uważano 81 lat – iloczyn dwóch dziewiątek. W kulturze Japonii dziewiątka jest liczbą przynoszącą szczęście i długie życie. Za przykład służą np. skrytobójcy, którzy zawsze nosili ze sobą 9 noży do rzucania. W islamie dziewięć otworów jakie ma ciało ludzkie jest uważane za symbol kontaktu człowieka ze światem zewnętrznym, muzułmański sznur modlitewny subha ma 99 paciorków, a Allach występuje w Koranie pod 99 imionami.
A propos Koranu, to można w nim też znaleźć te same przykazania, troszkę inaczej sformułowane, ale niewątpliwie oddające tą sama treść. Oto niektóre z nich, w nawiasie numer wersetu:
„Nie ma boga, jak tylko Bóg!” (47:19)
 „Nie przysięgajcie na Boga, że jesteście pobożni i bogobojni i że czynicie pokój między ludźmi.” (2:224)
„O wy, którzy wierzycie! Kiedy zostanie ogłoszone wezwanie do modlitwy – w Dniu Zgromadzenia – śpieszcie gorliwie wspominać Boga i pozostawcie wszelki handel!”
„...i dla rodziców – dobroć! A jeśli jedno z nich lub oboje osiągną przy tobie starość, to nie mów im: «precz!» i nie popychaj ich, lecz mów do nich słowami pełnymi szacunku!” (17:23)
„...Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi.” (5:32)
„I nie zbliżajcie się do cudzołóstwa! Zaprawdę, jest to czyn szpetny i jakże to zła droga.” (17:32)
„Złodziejowi i złodziejce obcinajcie ręce w zapłatę za to, co oni popełnili.” (5:38)
„Nie ukrywajcie świadectwa! Ktokolwiek je ukrywa – to, zaprawdę, jego serce jest grzeszne!” (2:283)
„I nie wytężaj swoich oczu na to, co daliśmy w używanie niektórym spośród nich – kwiat życia na tym świecie – by doświadczyć ich.” (20:131).
Brzmią dość znajomo, prawda?
Trochę przekornie przedstawiłam to „uzasadnienie” dla dziewięciu przykazań,  bo tak naprawdę  nie ma to najmniejszego znaczenia ile punktów zrobi się z  tekstu przykazań i czy przecinek będzie w tym, czy innym miejscu. Są one tak jasne i proste, że naprawdę nie da się ich zepsuć. Dlatego też uważam, że to jest właśnie treść, jaką przekazał nam Bóg, a nie żadne opisy jak postąpić z wołem, który kogoś ubódł, albo jakie drogie kamienie maja się znaleźć w którym rzędzie na pektorale..
Byłoby super, gdyby wszyscy tych przykazań przestrzegali Ale cóż, nawet naród wybrany nie potrafił im sprostać. Ledwie Mojżesz zniknął na górze, zebrali złoto, odlali cielca i powiedzieli, ze to ich bóg. „I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem.” Nie chcę uprzedzać faktów, ale patrząc na to co było dalej, po raz kolejny powtórzę : trzeba było jednak tak zrobić i zacząć od początku…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.