czwartek, 8 marca 2018

Ładna historia

19.03.2012


Była sobie Noemi, której mąż umarł i synowie umarli i została tylko z synowymi, które były Moabitkami, w obcej ziemi, postanowiła więc wracać do swoich. Jedna synowa została, druga zaś, Rut,  nie chciała za nic puścić Noemi  samej. Wróciły więc razem do Betlejem.
Rut wybrała się zbierać kłosy za żniwiarzami, aby miały co jeść i przypadkiem trafiła na pole Booza, który był jej krewnym. Człowiek ten postąpił bardzo szlachetnie, pozwolił jej bowiem nie tylko zbierać kłosy, ale również jeść razem ze swoimi ludźmi, a potem nawet nakazał im zostawiać dla niej kłosy. Dzięki temu udało jej się zdobyć całą efę jęczmienia, a jeszcze przyniosła Noemi jedzenie, którego nie zjadła z ludźmi Booza.
Noemi zorientowała się, kim jest Booz i postanowiła zapewnić Rut dobra przyszłość. Kazała jej namaścić się, ubrać i położyć w nogach Booza, kiedy będzie spał. Tak też Rut zrobiła. Kiedy Booz się obudził i zapytał kim jest i dlaczego tu leży, odpowiedziała mu: „Ja jestem Rut, służebnica twoja. Rozciągnij brzeg swego płaszcza nade mną, albowiem jesteś powinowatym.”  Na to Booz odpowiedział: „Błogosławiona bądź, moja córko, przez Pana! […] Nie lękaj się więc, moja córko; wszystko, co powiedziałaś uczynię dla ciebie”.
Dał jej od razu sześć miar jęczmienia, a rano zwołał starszyznę i poinformował ich, że wykupuje od Noemi jej ziemię, a Rut bierze sobie za żonę. Potem urodził im się syn, Obed.
Ładna historia, prawda? Jak bajka o Kopciuszku. Po co jest w Biblii? Żeby pokazać, że dobroć jest nagradzana? Może być, takie wyjaśnienie jest dla mnie w porządku.
Ale po co na koniec jest taki fragment: „A oto potomkowie Peresa. Peres był ojcem Chesrona. Chesron był ojcem Rama, Ram był ojcem Amminadaba. Amminadab był ojcem Nachszona, Nachszon był ojcem Szalmona. Szalmon był ojcem Booza, Booz był ojcem Obeda. Obed był ojcem Jessego, a Jesse był ojcem Dawida. Czy po to, żeby pokazać linię rodową? Nie podoba mi się to… mogli zostawić zakończenie „żyli długo i szczęśliwie”. Że jak z bajki? I tak cała ta historia jest jak bajka. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.