środa, 21 marca 2018

Tak jakby powrót do domu

05.09.2012


I wiesz, że czas już iść
Poprzez ulewę i rozjeżdżony śnieg
Przez żałobne wzgórza
Światło w oddali

I jesteś głodny czasu
Czasu uzdrowienia, pożądania, czasu
A ziemia porusza się pod
Krajobrazem Twoich własnych marzeń

Oh, oh, oh
Biegniemy pograniczem

Będę tam
Dotrę tam
Dziś w nocy
Autostradą
Autostradą stąd


Mury miasta wszystkie rozsypują się  
W proch, dookoła zasłona z dymu 
Widzę twarze przeorane jak pola, które kiedyś
Nie stawiały żadnego oporu

I żyjemy po jednej stronie szosy
Na zboczu wzgórza,
Gdy dolina eksploduje
Przesunięty, przyduszony
Kraj znudzony samym sobą

Oh, oh, oh
Biegniemy pograniczem
I biegniemy wciąż
Biegniemy nie oglądając się wstecz
Będę tam
Dotrę tam
Dziś w nocy
Dziś w nocy

Będę tam dzisiejszej nocy, wierzę w to
Dotrę jakoś tam
Będę tam dziś w nocy
Dziś w nocy

Wiatr uderzy zimową porą
Tym błyskawicznym walcem bombowego podmuchu
Żadnych wypowiadanych słów, jedynie krzyk

Dziś zbudujemy most
Poprzez morze i ląd
Widząc niebo, palący deszcz
Ona umrze i odżyje znów
Dziś w nocy

A twoje serce bije tak wolno
Przez ulewę i padający śnieg
Poprzez żałobne wzgórza
Światło w oddali

Nie, nie smuć się, nie płacz
Bo dziś w końcu
Wracam do domu
Wracam do domu

Tytuł oryginału : „A sort of homecoming”
Autor : U2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.