środa, 28 lutego 2018

Grom z jasnego nieba

04.07.2011


Dom w bułgarskiej wsi Cryncza, miejscowości położonej w górach Rodopy, blisko granicy z Grecją, stoi pusty. Prawie pusty. Rodzina wyprowadziła się, a na posterunku został tylko ojciec bo tak dyktował honor głowy rodziny. Zamieszkał w opustoszałym domu, z którego wyniesiono wszystkie sprzęty, by uchronić je przed pożarem.. Mężczyzna czuwał z przygotowanym do użycia sprzętem pożarniczym, a w całym budynku stały beczki z wodą przygotowaną do gaszenia ognia. Skąd przekonanie, że w domu wybuchnie pożar? Otóż dom ten był regularnie ostrzeliwany ogniem z niebios. Pioruny wypłoszyły mieszkańców skutecznie, a nikt nie potrafił stwierdzić, dlaczego upodobały sobie właśnie to domostwo. Choć w domu przyciągającym pioruny zainstalowano aż 2 instalacje odgromowe, to budynek został trafiony gromami aż 10 razy. Błyskawice strzelały tam z nieba zawsze między godziną 15.30 a 16.30. Tajemniczą sprawą zajęli się nawet naukowcy z Bułgarskiej Akademii Nauk w Sofii, jednak i im nie udało się tej zagadki rozwiązać
Pioruny fascynują ludzi od dawien dawna. Piorun symbolizuje siłę, twórczość, moc tworzenia i niszczenia, obecność boga, gniew boga, potępienie, bóstwo wojny, broń boga, świt, początek, przemianę, szybkość, wiosnę, potęgę, fallus, natchnienie, płodność.
W greckiej mitologii piorun był atrybutem Zeusa; gdy bóg się gniewał, rzucał piorunami. Trzy pioruny Zeusa oznaczały los, przeznaczenie, opatrzność. Na prośbę swojej kochanki Semele Zeus okazał się jej w całej okazałości w błyskawicach i gromach, ale oczy śmiertelniczki nie mogły znieść tego widoku i Semele spłonęła. W japońskiej kulturze piorun jest jednym z pięciu żywiołów. Okalające go żywioły to ziemia i powietrze, a zależności między nimi: piorun wnika w ziemię oraz powietrze stanowi barierę dla pioruna.
W kręgach słowiańskich odkryto istnienie mitu o bogu piorunów, Perunie – Perkunasie, walczącym ze swoim przeciwnikiem, Żmijem.  Żmij  chował się przed Perunem pod istotami żywymi (człowiekiem, koniem, krową i in.), drzewem i kamieniem, został jednak pokonany i skrył się w wodę, oczyszczającą  ziemię. Atrybutami Peruna okazały się  między innymi góra, dąb, niebo,  koń, wóz, młot, strzała, grom i ogień. Po nadejściu chrześcijaństwa miejsce Peruna zajął Pan Bóg, Archanioł Michał i święty Eliasz, a jego przeciwnika Żmija - szatan, niegrzeczne dziecko, Turcy. Słowianie mawiali, że jeśli budynek trafiony piorunem się spali, to znaczy, że diabeł został trafiony, a jeśli nie to znaczy, że Eliasz chybił. Później w ludowych pieśniach można napotkać życzenia zabicia „piorunowym strzałem” kogoś, przez kogo autor pieśni doznał krzywd. Dzieciom zaczęto powtarzać, ze grzmi, kiedy Bóg się gniewa i żeby uważały, bo niegrzeczne dzieci Pan Bóg trafia „kulą z nieba”. Na pewno niektórzy z was słyszeli jeszcze takie lub podobne twierdzenia, ja na przykład pamiętam, że „Bozia się gniewa” i dlatego słychać grzmoty.
W wielu okolicach Polski burza, grzmoty i pioruny były też kojarzone z „kamieniem piorunowym”, a czasem tenże kamień piorunowy był po prostu z piorunem utożsamiany. Mówiono, że spada on na ziemię razem z błyskawicą, a także przypisywano mu właściwości pioruna. Częściej jednak kojarzono go z kamieniem, który można znaleźć po burzy i który przynosi szczęście. Wierzono też w jego lecznicze właściwości, zalecano pocieranie chorego miejsca, albo tarcie i podawanie choremu do wypicia z wodą, wódką lub mlekiem; bolące miejsca zasypywano czasem proszkiem z utartego kamienia. Zastosowanie strzałki piorunowej dotyczyło zwłaszcza bólu brzucha i głowy, poderwania, chorób oczu (u ludzi i zwierząt), ran i wrzodów, ciężkiego porodu, uroku, febry, przestrachu, plucia krwią i krwotoków, brodawek, bólu zębów i  tracenia mleka przez krowy. Nazwa kamień piorunowy miała też w polszczyźnie dziesiątki synonimów, z których większość to nawiązania do Boga, świętych, czasem diabła, np. strzałka Boża, czarci paznokieć, paluszek matki Boskiej.
W meteorologii piorun to bardzo silne wyładowanie elektryczne w atmosferze powstające naturalnie, zwykle towarzyszące burzom. Piorunowi często towarzyszy grom dźwiękowy oraz zjawisko świetlne zwane błyskawicą. Może ono przybierać rozmaite kształty i rozciągłości, tworzyć linie proste lub rozgałęziać się do góry lub w dół. Podczas uderzenia pioruna wyzwala się potężna energia. Główna jej część zostaje rozproszona w postaci ciepła w powietrzu,  niewielka jej część przekształca się na błysk i grzmot, który słychać na odległość 16-24 km. Część  energii elektrycznej zostaje rozładowana w punkcie uderzenia łuku elektrycznego w powierzchnię ziemi, co może być bardzo niebezpieczne dla znajdujących się w pobliżu ludzi oraz urządzeń.
Skutki uderzenia pioruna są dość różnorodne. Piorun może wywołać pożar. Uderzenia rozrywają pnie drzew i mury, potrafią oderwać płyty kamienne wykładzin dachowych, murów ważące do 100 kg i odrzucić je na kilka metrów, przepalają cienkie druty, wywołują uszkodzenia instalacji elektrycznych, telefonicznych i innych opartych o metalowe przewody, niszczą urządzenia elektryczne nie tylko poprzez bezpośrednie uderzenie w sieć, ale też poprzez wywołanie impulsu elektromagnetycznego.
 Od początku XX wieku przeprowadzono sporo eksperymentów z ujarzmianiem piorunów. Były próby z olbrzymimi miedzianymi kulami, połączonymi porcelanowymi łańcuchami i umieszczonymi na szczytach gór i eksperymenty ze “zmuszaniem” piorunów do uderzania w specjalnie wybudowane wysokie, metalowe . Dziś wiemy, że przyzwoitej wielkości błyskawica wyzwala energię ponad 1000 kWh. Przyjmując, że w czasie burzy, która średnio trwa ponad 2 godziny, co kilka sekund następuje wyładowanie atmosferyczne, ilość wyzwolonej energii w jest naprawdę olbrzymia. Problem polega na tym, że wyładowania, które trafiają w ziemię, niosą wg niektórych naukowców małą ilość energii. Najbardziej energodajne są wyładowania pojawiające się w samych chmurach. Jest to jednak tak kusząca perspektywa energetyczna, ze naukowcy się nie poddają.
Większość ludzi jest jednak zainteresowana raczej tym jak się chronić przed piorunami. W czasie burzy nie wolno się kąpać, chodzić na spacery, stawać pod samotnie rosnącymi drzewami, w pobliżu wysokich metalowych masztów ani w pobliżu linii elektroenergetycznych. Osoba przebywająca na otwartej przestrzeni powinna znaleźć pomieszczenie, budynek, ziemiankę i ukryć się w nim. Z braku innej możliwości schronić się w zagłębieniu terenu, nie kłaść się na ziemi. Najbezpieczniej jest ukucnąć ze złączonymi i podciągniętymi do siebie nogami. Należy odrzucić lub położyć na ziemi duże przedmioty metalowe przewodzące prąd. Trzeba również oddalić się od zbiorników i cieków wodnych. Osoby znajdujące się w górach powinny niezwłocznie zejść ze szczytów i grani, około 100 metrów niżej, najlepiej na stronę przeciwną do kierunku zbliżania się burzy. Mogą one usiąść na plecakach ale nie na metalowym stelażu, tak aby odizolować się od podłoża. Bardzo dobrymi miejscami na schrony są wnętrza klatek, kratownic (w tym i masztów), wagoników kolejki górskiej. Nie wolno jednak dotykać metalowych elementów konstrukcji. Także samochody chronią przed piorunem. Próbując kryć się w jaskiniach lub wnękach trzeba uważać by strop znajdował się co najmniej 3 metry nad nami, a ściany 1 metr od nas. Grupy osób pozostające na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć w odległości do kilkudziesięciu metrów, tak by na wypadek porażenia część grupy mogła udzielić pomocy porażonym.
Budynki i inne wysokie konstrukcje muszą być zabezpieczone piorunochronem, chroniącym je w czasie burzy. Instalacje elektryczne, w tym i sieci przesyłowe zabezpiecza się bezpiecznikami przeciwprzepięciowymi w celu ochrony przed skutkami przepięć wywołanych przez impuls elektromagnetyczny. W domu podczas burzy należy unikać korzystania z telefonów stacjonarnych przewodowych oraz urządzeń elektrycznych, przede wszystkim tych obsługiwanych ręcznie. Korzystanie z tych urządzeń grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji. Sprzęt domowy, zwłaszcza elektronikę – RTV, komputery itp. należy odłączyć od sieci elektrycznej i innych instalacji przewodowych (np. instalacji antenowych, telekomunikacyjnych, sieci internetowych, TV kablowej itp.), co zapewni ochronę tych urządzeń przed wyładowaniami atmosferycznymi.
Z piorunami żartów nie ma. Przykładem ostatnie tragedie w polskich Tatrach i rumuńskich Karpatach. A ja chciałabym na koniec wspomnieć zajście z sierpnia 1996 r. Wtedy to w miejscowości Berovo w Macedonii, przed kościołem na uroczystości religijnej zebrało się ok. 15 tys. wiernych. Nagle z jasnego nieba w tłum wiernych uderzył grom zabijając na miejscu 11 osób. Ponieważ piorun uderzył w wiernych, a nie w dzwonnicę, mieszkańcy Berova utrzymywali, że sprawił to gniew boży. W końcu już w Biblii mamy nawiązania do grzmotów jako objawienia się Boga. "A gdy lud ujrzał błyskawice, i górę dymiącą, usłyszał grzmoty i głos trąby, zląkł się" (Księga Wyjścia). Albo :  "Słuchajcie pilnie grzmotu, jego głosu i pomruku, który wychodzi z jego ust. Wypuszcza go pod całym niebem, a jego światło sięga do krańców ziemi. (...) Bóg przedziwnie grzmi swoim głosem, czyni wielkie rzeczy, których nie rozumiemy" (Księga Hioba).

"Lecz te, co jutro rykną, czym są dzisiaj gromy?
Iskrą tylko".
Dziady cz. III A. Mickiewicz


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.