środa, 24 stycznia 2018

Kocham futrzaki


22.03.2010

Żeby zacząć od początku trzeba zacząć od nazwy. Domena - eukarioty, królestwo – zwierzęta, typ -strunowce, podtyp – kręgowce, gromada – ssaki, podgromada - ssaki żyworodne, szczep – łożyskowce, rząd – drapieżne, rodzina – kotowate, rodzaj – Felis, gatunek - kot domowy.... moim zdaniem najbardziej zadziwiające stworzenie na świecie. Kot...  Niby nic, cztery nogi, głowa, ogon. Ale ile w tym sprzeczności, zaskoczeń i charakteru, żeby nie powiedzieć charakterku. No i oczywiście wywołuje masę kontrowersji.

Przodkiem kota domowego jest kot nubijski. Naukowcy twierdzą, że  różnice pomiędzy kotem domowym i nubijskim są tak niewielkie, że należą one do tego samego podgatunku. Jeśli chodzi o  udomowienie kota, to większość źródeł sugeruje lata 4000 - 3700 p.n.e., a miejscem, w którym miało do tego dojść była Nubia. Istnieją jednak dowody, takie jak grób kota z Cypru sprzed ok. 7500 r. p.n.e., że domestyfikacja kota zaczęła się znacznie wcześniej. Około 2000 r. p.n.e. kot był pospolicie hodowany w Egipcie i wykorzystywany do tępienia gryzoni zagrażających zapasom żywności osiadłych ludzi.  Był obiektem kultu w starożytnym Egipcie, wiązano go z boginią Bastet, a zwłoki kotów często mumifikowano. Również w kulturze islamskiej był zwierzęciem szanowanym: nawet prorok Mahomet miał kota o imieniu Muezza, hodowano go również w świątyniach buddyjskich (np. w Birmie). Miał też w swej historii czasy terroru, jak każdy naród, kiedy to wiązano go, zwłaszcza w czarnej odmianie sierści, z działalnością czarownic. Czego to ludzie nie wymyślą...
Na świecie istnieje ogromna liczba ras kotów. W Polsce najczęściej stosuje się podział ras według FIFy czyli Federation Internationale Féline, Międzynarodowej Federacji Felinologicznej. Kategoryzacja ta dzieli koty według długości sierści, a więc wyróżniamy koty koty perskie i egzotyczne, które są długowłose, koty półdługowłose (np. Maine Coon), koty krótkowłose i somalijskie (np. rosyjski niebieski) oraz koty syjamskie i orientalne. Poza tym nawet w obrębie danej rasy występują jeszcze różne możliwe ubarwienia, a więc wśród persów możemy mieć niebieskie, trójkolorowe, białe, szyldkretowe itd. Oczywiście niektóre ubarwienia u poszczególnych ras są cenione wyżej wśród hodowców niż inne, ale to nie ujmuje wdzięku tym przedstawicielom kociej rodziny, które akurat przyszły na świat w innym ubarwieniu.
Kupując, czy też biorąc na wychowanie kota, musimy sobie zdawać sprawę z paru rzeczy, aby uniknąć obopólnych rozczarowań. Tzw dachowiec europejski wykazuje się właśnie tymi typowymi „kocimi” cechami, a więc jest samodzielny, dumny, wolny i niezależny. Może więc na przykład próbować uciekać, żeby zaznać wolności. Jeśli chcemy mieć w domu przytulankę, która przemieszcza się z jednych kolan na drugie, należałoby wybrać persa. Jeśli wolimy kota aktywniejszego, ale domatora, słusznym wyborem będzie kot perski egzotyczny. Jeśli chcemy szczotkę do zamiatania, weźmy norweskiego leśnego z jego fantastycznym ogonem, jeśli puchatkę – kota rosyjskiego, a jeśli podobają nam się niespodzianki, maine coon, dziesięciokilogramowy złodziej smażących się kotletów, na pewno nam ich dostarczy. Jeśli kot ma do nas mówić, wybór powinien paść na syjamskiego, a jeśli chcemy się wpatrywać godzinami w idealność kociej urody, zainteresujmy się kotem brytyjskim. Zawsze należy też wziąć pod uwagę, że samce są nieco bardziej niezależne i wyniosłe niż kotki, są też zazwyczaj większe, czasem dużo większe.
Pomijając kwestie wyhodowania określonej odmiany i koloru kota, który to problem spędza sen z powiek hodowcom, miłośnicy kotów nie mają zbyt wiele kłopotów z trzymaniem zwierzaka w domu. Wystarczy miska na jedzenie, druga na wodę, kuweta i parę akcesoriów. Dobrze jest żywić kota gotową karmą, zaoszczędzimy wtedy na pewno na weterynarzu, unikając wielu problemów, zarówno z przewodem pokarmowym jak i na przykład z nerkami. Weterynarze często najbardziej polecają karmy suche. Oczywiście każdy kot ma swoje upodobania, które łatwo zaobserwować: po pewnym czasie wystarczy dźwięk otwieranego pojemnika z twarogiem, żeby mruczące indywiduum pojawiło się w kuchni, jeśli nie od razu na kuchennym stole. Koty lubią wołowinę, gotowana rybę, wątróbkę, śmietanę, sery, a w kolekcji dziwnych upodobań znajdują się między innymi zielona fasolka, liście szpinaku, oliwki, cukier puder, ogórki kiszone i ciasto drożdżowe. Plus, oczywiście, wiele innych. Podobnie jest z kuwetą. Niektóre koty lubią mieć kuwetę pustą, inne wolą wypełniona piaskiem, którego też jest duży wybór w sklepach; można kupić zbrylający, drobny i gruby, rozsypujący się albo ostatnio – silikonowy, doskonale pochłaniający zapachy. Niektórzy wypełniają kuwetę zwykłym piaskiem podkradanym dzieciom z piaskownicy, a potem się dziwią, że w domu, krótko mówiąc, śmierdzi. Mocz ma zapach i tego się nie uniknie, w pampersie przecież kota nie będziemy trzymać, ale można niwelować ten przykry skutek, trzeba tylko wykorzystać, co jest do zaoferowania. Podobnie ma się sprawa z pielęgnacja kota. Nie brak ludzi, którzy śmieją się z właścicieli kotów, którzy czyszczą im oczy, uszy i myją zęby. Najczęściej pytają, kto robi to kotom żyjącym dziko, które przecież też żyją. Tak, ale jest kwestia tego, jaka ma być jakość, i długość przede wszystkim, życia naszego pupila. Koty żyjące na wolności dożywają średnio od 7 do 8 lat, natomiast koty trzymane w domu osiągają od 15 do 20 lat. Jest o co walczyć, prawda?
Kot jest w naszej kulturze obecny od czasów starożytnych. Jednym z najbardziej znanych przykładów „kocich gwiazd kultury” jest Behemot z powieści „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa. Wielki czarny kocur, chodzący na dwu łapach, gadający, i to z sensem, ludzkim głosem, na dodatek obdarzony nadnaturalnymi umiejętnościami przyszywania odciętych głów i nie tylko, paradujący ulicami Moskwy z prymusem pod pachą, to moja ulubiona postać w tej książce, nawet jeśli jest paziem szatana. Znamy również Kota w Butach z powieści Charlesa Perraulta, jak również jego odmianę z filmu „Shrek” z miną, która już przeszła do historii; Kota z Cheshire z „Alicji w Krainie Czarów” Lewisa Carrolla; Garfielda – siłę spokoju; Toma, wiecznie wykiwanego przez Jerry'ego;  oraz Nestora, Grizabellę i spółkę z musicalu Andrew Lloyda Webbera „Cats”. W Japonii kot jest najpopularniejsza maskotką, a 17 lutego obchodzi się Światowy Dzień Kota.
A teraz na wesoło. Kocie podejście do życia różni się zdecydowanie od podejścia jego właściciela do tego tematu. Dlatego dobrze jest przestrzegać pewnych zasad, aby czas płynął nam miło i spokojnie z naszym pupilem. A więc:
1.      Sprzęty domowe pozwalaj kotu wykorzystywać według jego koncepcji, nawet jeśli zakłada to, że będzie spał w brytfannie do keksu.
2.      Kot nie jest od tego, żeby Cię zabawiać – to ty masz zabawiać jego.
3.      Dwie godziny drapania za uchem to nie jest za dużo
4.      Jeśli koniecznie musisz, możesz próbować nauczyć kota paru poleceń, ale pamiętaj, że najszybciej uczą się wykonywać „leż” i „śpij”, więc zacznij od tego dla własnego zdrowia psychicznego
5.      Generalnie kotu wystarcza 24 godziny snu na dobę, ale nie zabraniaj mu pospać troszkę dłużej, jeśli tego potrzebuje
6.      Jeśli trafił ci się egzemplarz salonowca – musisz zaakceptować fakt, że będzie jadł z talerza. Twojego.
7.      Kot jest gruby wtedy, kiedy nie mieści się już w fotelu.
8.      Skoro zakładasz kotu szelki to dlaczego się dziwisz, że idzie tyłem? Jedno i drugie jest tak samo normalnym zachowaniem.
9.      Kąpiel to dobry pomysł. Naszykuj ręczniki do wytarcia siebie, ścierki do podłogi i duża ilość wody utlenionej oraz plastrów na potem, jak już się poddasz.
10.  Nie martw się jeśli wydaje ci się, że twój kot jest nienormalny. U kotów to normalne.
To tyle teorii. Teraz idę zobaczyć, co przez ten czas, kiedy ja dla was piszę, zmalowały moje dwa własne futrzaki. Może zastanę otwartą i opróżnioną lodówkę, może któraś będzie zwisała z żyrandola, zaczai się aby nagle hulnąć na mnie z szafy albo może zastanę je przytulone słodko do siebie w pełnym uśpieniu. Co z tego, że w moim łóżku, na mojej poduszce? Ale jaki piękny widok...
Na koniec link do filmu, gdzie możecie sami zobaczyć jak to jest żyć z kotem pod jednym dachem. http://www.smog.pl/wideo/33590/dlaczego_ludzie_kochaja_koty/
Miłego oglądania, mrrrr, mrrrr. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.