sobota, 27 stycznia 2018

Zamyśliłam się nad życiem i śmiercią…


29.07.2010

…. nad proporcją życia i śmierci w życiu i w śmierci.
Kiedy umieramy, czy wtedy jest 100% śmierci w śmierci? Niektórzy  mówią, że umarli nie są świadomi niczego, czy więc nie istnieje dla nich nic oprócz śmierci? A według niektórych mamy duszę, która odchodzi gdzieś w zaświaty, a czasem wraca do innego ciała. Czy dusza w zaświatach wie, że jest w zaświatach, wie, że ciało, które zasiedlała, umarło? Czy myśli o życiu, które zostawiła?
Kiedy żyjemy, dlaczego niektórzy z nas tak skupiają się na śmierci? Dlaczego stawiają zmarłym pomniki za tysiące złotych? Dlaczego codziennie idą na cmentarz? Dlaczego muszą pojawiać się na pogrzebach, nawet jeśli prawie kogoś nie znali? Dlaczego mówią tak dużo o śmierci, dlaczego szykują się do niej?
Czemu nie ma 100% życia w życiu i 100% śmierci w śmierci?
Chcę żyć życiem i umrzeć śmiercią.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Możliwość komentowania została zablokowana ze wzglądu na zawieszenie działalności tego bloga. Zapraszam na mój drugi blog Karkonosze moja miłość - wystarczy kliknąć w obrazek z tym tytułem po lewej stronie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.